Przyszedł czas na śliwki. Na początek zrobiłam drożdżówki. Ciasto drożdżowe, śliwki, kruszonka...coś pysznego. Zwróćcie uwagę, że w cieście nie ma jajek. Mimo to, bułeczki są przepyszne. Miękkie i delikatne. Warto zapisać sobie ten przepis i mieć pod ręką, kiedy będziecie mieli ochotę na coś słodkiego, a w domu zabraknie jajek.
Papryka przygotowana w ten sposób jest bardzo syta. Świetnie sprawdzi się na obiad. Można też zrobić w większej ilości na rodzinne przyjęcie. Wtedy lepiej wybrać mniejsze papryki. Ja użyłam papryki czerwonej, ale można zrobić inne kolory. Kolorowa będzie wyglądała efektowniej. Moją paprykę podałam z sosem pomidorowym, bo tak lubimy, ale spokojnie można ją jeść samodzielnie.
Pyszne, delikatne, mięciutkie. Takie są te babeczki. Dodatek czekolady i borówek sprawia, że smakują obłędnie. Bardzo lubię robić i jeść babeczki. Szybko się je robi i pieką się szybciej niż duża babka. Świetnie się sprawdzą jako poczęstunek dla gości. Pasują na każdą okazję. Moje babeczki posypałam cukrem pudrem, ale można zrobić polewę, lub lukier i dowolnie je udekorować. Z podanych składników zrobiłam 17 babeczek.
Dziś makaron, ale z cukinii. Jest pożywny i sycący, ale lekki. Żeby go zrobić nie potrzeba żadnych specjalnych urządzeń. Wystarczy obieraczka do warzyw. Oczywiście możecie kupić specjalną temperówkę do warzyw, wtedy makaron będzie cienki jak spaghetti. Ja zrobiłam swój makaron zwykłą obieraczką więc miałam szersze paski. Makaron zrobiłam w sosie porowym. Do tego łosoś. Jak dla mnie połączenie idealne. Podane składniki wystarczą na dwie porcje.
Mój numer jeden wśród zwykłych ciast z owocami. Proste i szybkie w przygotowaniu, zawsze się udaje, a co najważniejsze, jest pyszne. Tym razem zrobiłam z agrestem, a raczej porzeczkoagrestem. Mąż przyniósł świeżo zerwany i od razu pomyślałam o tym cieście. Przepis dostałam kiedyś od koleżanki.
Biszkopt, krem z białej czekolady i owoce. Coś pysznego. Zrobiłam sobie taką przyjemność na urodziny. Krem z białej czekolady to poezja. Jestem nim zachwycona. Oprócz tego, że jest pyszny, to jest prosty w wykonaniu. Można go wykorzystać również do tarty, lub przełożyć nim tort.
Lubię ten czas kiedy możemy cieszyć się młodymi warzywami. Mogłabym je jeść, jeść i jeść.... Nic więcej mi nie trzeba :) Dziś proponuję bigos z młodej kapusty. Różni się on od tradycyjnego bigosu, ale jest naprawdę pyszny i bardzo delikatny. Dosłownie rozpływa się w ustach. Taki bigos ugotujcie bardzo szybko. Można go podać na obiad, lub kolację.
Coś słodkiego do kawki. Kruche ciasto, krem ze śmietanki i mascarpone, a na wierzchu owoce. Coś pysznego. Jeśli lubicie kruche ciasta, to na pewno, taka tarta Wam posmakuje. Moją tartę piekłam bez obciążania, ponakłuwałam ją tylko widelcem. Zawsze tak robię. I jest płaska, nie wyrasta. Piekłam w formie 28 cm.