Przepis powstał z inspiracji znalezionej w "Kuchni Polskiej". Zaintrygowana, po zrobieniu kilku zmian - mąką i mleko koksowe, gruszki oraz wykapane w rumie rodzynki - od razu go wypróbowałam.
Więcej niż 10 osób
Składniki:
Składniki na dwa mazurki:
Zaczyn:
200 ml mleka kokosowego, letniego
100 g mąki orkiszowej
40 g drożdży, świeżych
1 łyżeczka cukru brązowego
Ciasto:
200 g mąki orkiszowej
100 g mąki kokosowej
70 g cukru brązowego
70 g masła kokosowego
4 żółtka, organiczne
1 łyżeczka esencji waniliowej
Skórka cytrynowa
Szczypta soli morskiej
Bakalie:
100 g rodzynków
100 g migdałów, lekko zmielonych
100 g orzechów nerkowca, lekko zmielonych
100 ml rumu
Owoce:
2 kg gruszek
2 łyżki skrobi kukurydzianej
1 łyżka oleju do smażenia
1 łyżeczka cynamonu
Mazurek drożdżowy z bakaliami i gruszkami - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Rodzynki wsypać do małego naczynia i zalać w rumem.
2.Gruszki umyć i nie obierając ze skórki, pokroić na mniejsze kawałki. W garnku rozgrzać olej i włożyć do niego gruszki, dusić, od czasu do czasu mieszając i w razie potrzeby podlewać wodą.
Na końcu dodać cynamon i rozpuszczoną w kilku łyżkach wody, skrobię. Dobrze wymieszać i odstawić.
3.Składniki na zaczyn umieścić w naczyniu, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.
4.Żółtka utrzeć z cukrem na pulchną masę, dodać mąki, zaczyn, sól, oraz dodatki aromatyczne, dobrze zagnieść ciasto.
Ciasto przykryć lnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce aby wyrosło, na ok. jedną godzinę.
5.Formy do mazurków lub tart posmarować tłuszczem i wysypać mąką.
6.Wyrośnięte ciasto podzielić na pół i wyłożyć nim każdą z form, zostawiając boki/krawędzie ciasta nieco wyższe.
7.Na ciasto wysypać bakalie i polać je pozostałym z moczenia rodzynków rumem. Wstawić do rozgrzanego do 170°C piekarnika na 20 - 25 minut. Po środku każdego z mazurków rozsmarować swoisty dżem gruszkowy. Kroić i delektować się smakiem.
8.Wstawić do rozgrzanego do 170°C piekarnika na 20 - 25 minut.
9.Wyjąć z piekarnika, ostudzić, a po środku każdego z mazurków rozsmarować swoisty dżem gruszkowy.
Komentarze