Grzeje lepiej niż góralska „herbatka z prądem” i nasyca zmysły prowansalskim ciepłem. Oto najmodniejszy tej zimy, kulinarny mariaż francusko-polski – VOILA! Kremowa cebulowa po góralsku:)
Kremowa cebulowa po góralsku:) - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Przygotować bulion (może być z kostki, ale najlepszy będzie ugotowany własnoręcznie – na łyżce masła, z dodatkiem marchwi, pietruszki, selera, pora i lubczyku). Na patelni roztopić masło i poddusić na nim drobno pokrojoną szalotkę. Kiedy stanie się szklista, dodać tymianek. Cebulę dodać do bulionu, doprawić listkiem laurowym, gotować na wolnym ogniu około kwadransa. Pod koniec dolać wino – nie zdejmować zupy z palnika przez 5-6 minut. Wyjąć listek laurowy, a pozostałe składniki zupy zmiksować. Bułkę pokroić na plastry, natrzeć czosnkiem i zgrillować (podpiec w tosterze lub na teflonowej patelni – bez tłuszczu). Przygotować żaroodporne naczynka. Do każdej z foremek przelać krem cebulowy. Na wierzchu ułożyć po 2 plastry oscypka i plaster bułki. Zupę zapiekać w piekarniku (rozgrzany do ok. 180 stopni) – aż oscypek lekko zbrązowieje. Smacznego!
Komentarze