Wyszły mi kotlety olbrzymy, akurat taka była karkówka, mąż szczęśliwy, bo typowy mięsożerca, ja miałam na dwa dni do spóły z psem :) Kotlety w tej postaci nabierają wilgoci z ananasa i smaku roztopionego sera, przez podpieczenie są mięciutkie :)
Obiad gotowy w pół godziny, smaczny, prosty i pożywny, no i tani :)
Pieczone żeberka każdy lubi, u mnie zwłaszcza z owocową nutą, tym razem zrobiłam pomadę ze śliwek suszonych, mięso wyszło rewelacyjne :)
To już ostatnia potrawa ze świeżymi grzybami, nie sposób jej nie zrobić, a podgrzybki są bardzo aromatyczne i w miarę zwarte, bardzo lubię :) W swojej wersji dodałam oczywiście śmietanę 30%, sporo natki pietruszki i jako zagęszczacz makaron w kształcie ryżu.
Bardzo lubię takie jedzonko, tanie i jednocześnie pyszne, można zjeść do obiadu z ziemniakami i surówką ale też jako przekąskę czy kolację z kromką pieczywa :)
Zostały mi mielone kotlety z poprzedniego dnia, nie lubię jeść tego samego na drugi dzień więc zrobiłam błyskawiczną zapiekankę z kaszy jaglanej z dodatkiem właśnie kotletów, pomidorów i sera mozzarella.
W moim menu często goszczą ryby, tym razem miałam zamrożonego halibuta, z połowy zrobiłam obiad ze smażonym na maśle klarowanym, a z drugiej połowy coś ala po grecku, polecam :)
Bardzo lubię pasty z ryb wędzonych, z pstrąga zrobiłam pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni, jest przepyszna, polecam :)