Wyszły mi kotlety olbrzymy, akurat taka była karkówka, mąż szczęśliwy, bo typowy mięsożerca, ja miałam na dwa dni do spóły z psem :) Kotlety w tej postaci nabierają wilgoci z ananasa i smaku roztopionego sera, przez podpieczenie są mięciutkie :)
4.75 (4 ocen)
Komentarze