W kuchni zalegał już bardzo dojrzałe brzoskwinie, a że weekend nadchodzi postanowiłam je wykorzystać do ciacha. Padło na karpatkę, która jak wiadomo zawsze się obroni i każdy ją lubi. Wyszło pyszne ciacho z mnóstwem pysznego kremu z domowego budyniu, a całość przełamana słodko-kwaśnymi, mocno dojrzałymi brzoskwiniami. Pyszności!
0 (0 ocen)
Komentarze