To najprostszy sposób wykonania koktajlu jaki kiedykolwiek widziałam. Do koktajlu dodaję owoce, które wyrosły mi w ogrodzie: maliny, borówki, śliwki, agrest, porzeczki, brzoskwinie, jeżyny, jabłka, gruszki. Ale nie ma problemu z dodaniem również arbuza, leśnych jagód... moja zasada brzmi: im więcej, tym lepiej, bo smaczniej i zdrowiej. Dla mnie jest to idealny sposób na ochłodzenie. Uwielbiam siedzieć w ogrodzie ze szklanką świeżego koktajlu. Robię go codziennie.
0 (0 ocen)
Komentarze