Cebulowa przypomina mi Francję, którą podziwiam na odległość i wciąż platonicznie. Brudna jest podobno i wcale nie fajna, ale dla wielu zapewne magiczna.Żeby być tam, choć raz po raz, sięgam po książ
1.Cebule kroimy w piórka i podsmażamy je na maśle zmieszanym z oliwą czy olejem.
2.W między czasie pietruszkę kroimy na kostkę a marchew ścieramy na tarce jarzynowej.
3.Gdy cebula zrobi się szklista (jeśli chcemy zupę ciemniejszą musi nieco się podsmażyć) zalewamy wszystko wywarem i dodajemy pietruszkę oraz tymianek.
4.Gdy pietruszka zrobi się miękka dodajemy starta marchew.
Podgotowujemy nieco wszystko i doprawiamy wg uznania.
5.Podajemy z makaronem, grzankami, chlebem czosnkowym i co nam w duszy gra.
6.Jeśli mamy świeży tymianek jest niezastąpiony do ostatecznego posypania nim zupy, np z kleksem gęstej śmietany.
Wyśmienicie smakuje również z serem żółtym o ostrzejszym smaku.
Świetnie sprawdzą się też podprażone nasiona, które w zupach lądują dosyć często.
Komentarze