Racuchy bez drożdży robi się w 15 minut i to włącznie ze smażeniem. Możecie dorzucić do nich ulubione owoce, np. klasyczne dla tego dania jabłka, ale też karmelizowane gruszki czy brzoskwinie (to opcje, które polecamy na końcówce zimy, kiedy nie ma dostępnych zbyt wielu świeżych owoców) i macie gotowy wyśmienity, sycący posiłek. Takie racuchy pasują nie tylko na śniadanie - sprawdzą się też jako domowy deser. 

Racuchy bez drożdży - co do nich dodać?

Jeśli chcecie przygotować racuchy bez drożdży, w naszym serwisie Przyslijprzepis.pl znajdziecie wiele smacznych pomysłów. Zwykle zamiast drożdży do placków dodamy jakiś nabiał (np. jogurt, kefir, maślankę, skyr) oraz odrobinę proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej, żeby racuchy ładnie i szybko wyrosły. Polecamy wam wypróbować np. racuchy na kefirze z gruszkami i miodem lub bardziej tradycyjne racuchy na kefirze z jabłkami. Równie udaną propozycją są błyskawiczne racuchy bananowe na maślance i sodzie. Jeśli jesteście ciekawi tego dania w wersji wytrawnej, warte spróbowania będą racuchy jogurtowo-szpinakowe. Zdrową opcją są natomiast lekkie racuchy jaglane. Poranne placuszki można też przygotować na bazie zsiadłego mleka

Używanie zsiadłego mleka w kuchni ma w Polsce długą historię, szczególnie na wsi. Kwaśne mleko powstawało ze świeżego, które pozostawiono do skwaśnienia. Gotowy produkt był wykorzystywany na co dzień nie tylko jako dodatek do młodych ziemniaków z koperkiem, ale także do robienia twarogu, zawiesistych sosów oraz dań mącznych, np. naleśników czy właśnie racuchów. Kwaśne mleko dodawało potrawom nie tylko smaku, lecz też puszystości. Obecnie ten produkt jest nieco zapomniany i niedoceniany. Szkoda, bo w jego składzie znajdują się bakterie, które wzbogacają florę bakteryjną naszych jelit, zwiększając tym samym odporność całego organizmu. W zsiadłym mleku znajdziecie witaminy z grupy B (B2, B9, B12), a także witaminę A i K oraz cenne dla naszych kości pierwiastki: wapń, fosfor i potas

Racuchy ze zsiadłym mlekiem - przepis

Rodzina poprosiła mnie ostatnio o racuchy, ale że byłam w biegu, przygotowałam pyszną i szybką wersję placków ze zsiadłym mlekiem. Nie potrzebowałam nawet wagi kuchennej, bo pamiętałam główne proporcje przepisu, czyli 2:2:2. Chodzi o 2 jajka, 2 szklanki zsiadłego mleka oraz 2 szklanki mąki pszennej. U mnie jajka były duże, więc ostatecznie mąki do masy dałam 2 szklanki z górką. Zwróćcie uwagę na konsystencję ciasta, być może u was wystarczą 2 płaskie szklanki mąki. 

Składniki: 

  • 2 szklanki mąki pszennej (szklanka ma pojemność 250 ml)
  • 2 jajka zerówki
  • 2 szklanki zsiadłego mleka 
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia  
  • tłuszcz do smażenia - najlepiej masło klarowane

Opcjonalnie: cukier puder do posypania gorących racuchów. 

Sposób przygotowania:

  1. Wszystkie składniki wrzućcie do dużej miski i zmiksujcie na średnich obrotach miksera. Ciasto powinno być kleiste i dość gęste, by łatwo dało się uformować z niego placuszki;
  2. Na patelni rozgrzejcie tłuszcz i układajcie na nim niewielkie placki. Najłatwiej zrobić to łyżką zamoczoną w oleju, żeby ciasto się z niej ześlizgiwało.
  3. Racuchy ze zsiadłym mlekiem smażcie z obu stron na złocisty lub bardziej rumiany kolor. Ja lubię mocniej przypieczone, dlatego dałam im się smażyć nieco dłużej;
  4. Gotowe racuszki możecie posypać cukrem pudrem. Podawajcie gorące.