Święta tuż, tuż... Przeglądając stary zeszyt mamy, wpadł mi w oko przepis na kokosanki, które obowiązkowo gościły u nas na świątecznym stole. Uwielbiałyśmy je z siostrami. Bez dłuższego namysłu postanowiłam je upiec po raz pierwszy samodzielnie. Z racji pełnoletności ;) pozwoliłam sobie zmodyfikować polewę o dodanie rumu, który świetnie smakuje z kokosem.
Jeszcze świeże fotografowałam, bo już na "gorąco zaczęły znikać :)
Kokosanki w kakaowej polewie, to zdecydowanie mój smak z dzieciństwa:)
4.71 (7 ocen)
Porady
Z podanej proporcji zrobiłam 45 kokosowych kostek. U mnie zaczęły znikać na ciepło, ale najlepiej smakują na drugi dzień :).
Komentarze