Co łączy mieszkańców włoskiej Sardynii, japońskiej Okinawy i greckiej Ikarii? Wyjątkowo wysoka średnia wieku. Dlatego naukowcy od lat badali, jakie czynniki sprawiają, że akurat seniorzy z tych regionów osiągali największą długość życia. Okazuje się, że szczególnie ważnych jest kilka zasad, dotyczących sposobu odżywiania. Poznajcie je i wy, kto wie, może dołączycie do klubu stulatków?

Recepta na długie życie w dobrej formie

Mimo że „niebieskie strefy”, czyli miejsca, gdzie ludzie żyją najdłużej, są rozrzucone po całym świecie, to dowiedziono, że ich mieszkańców łączy wiele wspólnych, zdrowych nawyków. Bo za długowieczność tylko w 25 proc. odpowiedzialne są geny danej osoby. Za pozostałą część sukcesu odpowiadają dieta, środowisko, aktywność fizyczna oraz inne czynniki związane ze stylem życia. 

Co i kiedy jeść, by długo żyć?

Badacze najstarszych ludzi na świecie odkryli cztery wspólne dla wszystkich sędziwych rekordzistów zasady żywienia: 

  1.  Obfite, bogate w składniki odżywcze śniadania; 
  2. Przegryzki na medal, czyli orzechy i migdały;
  3. Jedynie 3 lub 2 posiłki dziennie;
  4. Rośliny strączkowe w codziennym menu.

Potwierdza się zatem powiedzenie naszych dziadków, że śniadanie należy zjeść samemu, obiadem podzielić się z przyjacielem, a kolację oddać wrogowi. Wieczorne jedzenie nie służyło ani im, ani dzisiejszym najstarszym mieszkańcom naszego globu. Najciekawsze jednak, co takiego jest w roślinach strączkowych, że są filarem zdrowia seniorów. Dlaczego akurat one zostały obowiązkową pozycją w codziennym jadłospisie długowiecznych? 

Szklanka fasoli, grochu lub soczewicy wydłuża życie

Największe znaczenie dla długości życia badacze diety mieszkańców „niebieskich stref” nadają właśnie regularnemu jedzeniu roślin strączkowych. Okazuje się, że fasola, soja, soczewica czy bób są niezwykle bogatym źródłem błonnika, a błonnik ów oznacza dłuższe poczucie sytości, poprawia poziom cholesterolu i cukru we krwi, chroni przed nowotworami i cukrzycą, oraz obniża ryzyko śmierci z powodu szalenie częstych u starszych ludzi chorób serca lub udarów. Zachęceni tym przykładem, na jutro planujemy wspaniałą fasolkę po bretońsku. 

A wy, jakie strączki wybieracie najchętniej? 


Źródło: Interia.pl