Odwiedzamy dziś rodzinę  Waśniewskich z Gdyni. Gospodarze, Beata i Krzysztof,  zapraszają nas do salonu, gdzie przygląda się nam z ciekawością nieco zaspany 7-miesięczny Bartosz. Cała rodzina jest już w komplecie. „Robimy sernik”, woła z entuzjazmem 6-letnia Lilianka. „Razem z Dalią będziemy pomagać mamie w kuchni”. Beata pracuje w przedszkolu, jest świetnym pedagogiem. Jej druga pasja to gotowanie. „Żona jest prawdziwą kulinarną mistrzynią”, mówi Krzysztof. Odkąd ze względu na dziewczynki zrezygnował z pływania na statkach i przyjął pracę na lądzie, może co dzień próbować pyszności żony. Beata prowadzi bloga kulinarnego, dzieli się też przepisami z koleżankami w przedszkolu. „Moim marzeniem jest założenie szkoły kulinarnej dla dzieci. Gdy widzę, jak entuzjastycznie podchodzą do gotowania, myślę, że warto wykorzystać ten zapał”, opowiada.
 
Gratka dla łasuchów
Sernik z melonem to pomysł Beaty na pyszne ciasto na zimno. „Melon nadaje świeżość. Moje dzieci go uwielbiają”, mówi. Dziewczynki od razu zabierają się za miksowanie melona, a mama rozkrusza wafle i roztapia czekoladę. Gdy galaretki na serniku tężeją w lodówce, Beata z córkami nakrywają do stołu. Przy pięknych dekoracjach deser smakuje jeszcze lepiej.