Arkadiusz Gólski
Czasami ma się chęć nie wiadomo na co. Też tak macie? Tam gdzieś w oczy rzuciła mi się sałatka jarzynowa...pomyślałem, TAK, to chcę...albo nie chcę...a może chcę. Za chwilę...ZJADŁBYM rybę, łosoś wędzony idealnie by mi przypasował. Ale jak go podać? Z zieleniną, jakimś owocem, w lekkim dressingu...ale chce mi się majonezu, albo nie! Sosu czosnkowego! Chwilę posiedziałem...Tak naprawdę to rano myślałem, po południu, a raczej wieczorem, myśl nabrała mocy. Połączę ziemniaki z sosem czosnkowym i rybką. Dla kontrastu, zamiast kiszonego, dodam kapary...bo gdzieś mi w szafce mignęły. Tak powstała owa sałatka. Miałem ochotę jeszcze na czekoladę, ale nie wiem, co Wy na to. Więc jest bez...
5 (1 ocen)
Komentarze