1.Miód zagotować z przyprawą. Dodać gorący do mąki i wymieszać. Jaja ubić z cukrem. Tłuszcz (smalec, margaryna i masło) stopić i przestudzić.
Karmel: 15 dkg cukru i 1/2 szkl wody. Cukier roztopić na patelni, aż do uzyskania ciemnobrązowego koloru. Do ciepłego dodać wodę i wymieszać. Rozpuścić grudki podgrzewając i mieszając.
Do przestygniętej mąki dodać ubite jaja z cukrem, karmel (gorący), sodę i całość dobrze wyrobić. Podsypać mąką (ok 2 łyżki lub więcej jeżeli jest potrzeba). Ciasto ma być wyrobione i nie przyklejające się do rąk. Ciasto przełożyć do miski i wlać stopiony chłodny tłuszcz. Wyrabiać ciasto aż pochłonie cały tłuszcz. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i przełożyć do lodówki na noc. Na następny dzień wykrawać pierniczki. Piec ok 10-12 min 195-200 stopni. Jeśli zrobimy grubsze piec nieco dłużej.
Pierniczki przechowywać w zamkniętym naczyniu.
Ja robię zawsze z połowy porcji – wychodzi ok 70 pierników.
Ja pierniczki polewam roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą mleczną, oraz lukrem.
Lukier: 10 dkg cukru pudru + 2 łyżki gorącej wody + szczypta kwasku cytrynowego. Cukier rozetrzeć z wodą i kwaskiem. Musi być gęsty, jeśli jest rzadki dodajemy cukier, jeśli jest gęsty dodajemy odrobinkę wody wrzącej.
Komentarze