Kurczak z orzeszkami ziemnymi
- 20 min
Orientalne danie z kurczakiem, które zachwyciło wszystkich moich domowników. Kremowy, gęsty, orzechowy sos, soczysty kurczak i chrupiące fistaszki stworzyły razem niebanalną kompozycję smaków. Podane z makaronem chow mein smakowało wyśmienicie.
- 20 min
Składniki:
- 500g piersi kurczaka
150g cebuli
2 ząbki czosnku
2-3 łyżki masła orzechowego
75g niesolonych orzechów ziemnych
3 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżki oleju arachidowego lub innego roślinnego
sok z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki papryki w proszku
1/4 łyżeczki chili w proszku
1/2l wody lub bulionu (warzywnego lub drobiowego)
sól
pieprz
natka pietruszki do posypania
Wystaw ocenę:
4.46 (171 ocen)
Zobacz również:
Dania główneKurczak z orzeszkami ziemnymi - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
- 1. Mięso pokrój w kostkę równej wielkości. Wymieszaj z sosem sojowym, masłem orzechowym, sokiem z cytryny i przyprawami. Jeśli masz na to czas, odstaw w chłodne miejsce na około 1 godzinę.
- 2. W suchym woku upraż orzeszki ziemne, a następnie przełóż je do miseczki.
- 3. Cebulę pokój w piórka, czosnek posiekaj.
- 4. W woku rozgrzej olej, dodaj cebulę i czosnek. Zeszklij, uważając, by się nie spiekła.
- 5. Dodaj mięso obtoczone w marynacie i podsmaż kilka minut do zrumienienia.
- 6. Całość podlej bulionem lub wodą i podduś 10 minut aż całość lekko odparuje i zgęstnieje. Dopraw do smaku.
-
7.
Na koniec dodaj uprażone orzeszki i posyp posiekaną natką.
Podaj z makaronem, np. chow mein lub ryżem.
Dodaj do książki kucharskiej
Więcej przepisów autora
Zdjęcia dania dodane przez innych użytkowników
Inne przepisy tego użytkownika
Zobacz inne z:
Podobne przepisy
SEROMIODOWNIK Z ORZESZKAMI ZIEMNYMI
Mam dla Was świetną propozycję na ciasto, które nadaję się na każdą okazję. Jest to miodownik przekładany sernikiem gotowanym. Konsystencja sernika jest idealna. Ser jest gładki i puszysty o smaku waniliowym. Placki miodowe potrzebują tylko jednej nocy, aby zmiękły.
Ciasto snickers z orzeszkami ziemnymi
Uwielbiam eksperymentować w kuchni! Orzeszki ziemne już od dawna leżały kupione, nikt nie chciał ich jeść, stąd pomysł na to ciasto. Może nie jest tak smaczne, jak oryginał, ale moim zdaniem zasługuje na to, aby dać mu szansę. Bardzo szybko zniknęło, więc pewnie wcale nie było takie złe ;)
Komentarze