Lubię świeżą rzodkiewkę, ale mój żołądek nie do końca, dlatego taka jej forma dość rzadko gości w moim menu. Za to pieczona bardzo często! Po upieczeniu rzodkiewka ma bardziej łagodny smak, jest soczysta i nadal lekko chrupiąca. Świetnie smakuje na ciepło, jak również po ostudzeniu.
0 (0 ocen)
Porady
(*) Można użyć dorej jakości oleju/oliwy, ale ja bardzo lubię delikatnie maślany smak. (**) Nie obcinając ogonków oraz zielonej części rzodkiewki całość będzie wyglądała efektowniej. Jednakże stawiam na wersję bardziej jadalną i nawet nie chciałam się bawić do zdjęć. (***) Rzodkiewki przez pierwsze 10 minut można podpiec pod przykryciem, co skróci całkowity czas pieczenia i nada im większej soczystości.
Komentarze