Domowy rosół powinien być esencjonalny i bogaty w smaku, najlepiej ugotowany na kilku rodzajach mięsa oraz sporej ilości włoszczyzny. Idealnym rozwiązaniem (proporcją) jest użycie pół na pół mięsa wołowego (np. szponder, łata, mostek lub karkówka) z tłustym drobiowym (np. skrzydełka). Dla podbicia smaku można dodać do wywaru również podroby (czyli serca i żołądki), jak robiły to nasze babcie i mamy. Taka zróżnicowana mieszanka mięs sprawia, że rosół udaje się bardzo intensywny, o głębokim aromacie. Zdarza się jednak, że złota proporcja jest zachwiana i zupa wychodzi przesadnie tłusta. Jak sobie poradzić z tym problemem?

Jak uratować zbyt tłusty rosół?

Kiedy wielkie tłuste oka, pływające w zupie, skutecznie odbierają wam apetyt, sięgnijcie po 2 kuchenne akcesoria: sitko i zwykły ręcznik papierowy. Należy je umieścić na garnku, który będzie na tyle duży, żeby zmieścił się w nim cały wywar. Teraz wystarczy przelać rosół przed sitko wyłożone dwoma złożonymi listkami ręcznika. Tłuszcz zostanie na papierze, a zupa z całym swoim smakiem wyląduje z powrotem w garnku. Jak widzicie - pół minuty z zegarkiem w ręku i rosół uratowany. 

Innym rozwiązaniem, które stosowały już nasze babcie, jest porządne schłodzenie zbyt tłustej zupy przez kilka godzin w lodówce, a następnie zebranie zastygniętego na jej powierzchni tłuszczu dużą łyżką

Kolejnym sposobem, do którego możecie się uciec w takiej sytuacji, jest skorzystanie z kostek lodu. Wystarczy umieścić je na kawałku gazy (takiej z domowej apteczki), zwinąć ją w coś na kształt woreczka i całość włożyć do gorącej zupy. Lód wyciągnie nadmiar tłuszczu, który osiądzie na gazie. Możecie również położyć kostki lodu na schłodzonej w zamrażalniku łyżce cedzakowej, a tę umieścić ją w rosole. Tłuszcz przyklei się do łyżki z lodem i będzie łatwo go ściągnąć.  

Jeszcze jedną sprawdzoną metodą na ten problem jest wlanie do wrzącego wywaru białka jaja, które natychmiast się zetnie, wchłaniając cały tłuszcz. To też dobry trik na uratowanie przesolonej zupy. 

Z czym podawać rosół?

Ten król wszystkich zup wyśmienicie będzie smakował z domowym makaronem. Jeśli nie macie czasu na przygotowywanie tego dość pracochłonnego przepisu, możecie zrobić dużo szybsze lane kluseczki albo przepyszne zacierki. Smacznym dodatkiem do rosołu są też naleśniki pokrojone w długie, cienkie paseczki, które w tej formie idealnie zastępują makaron. Zupa smakuje bardzo dobrze także z lekkostrawnymi kluseczkami grysikowymi, które uwielbiają dzieci. Pyszną alternatywą dla zwykłych klusek będą również pierożki drobiowe