Na początku XIX wieku masło orzechowe było uważane za wyjątkowy rarytas w ojczyźnie PB&J, czyli w Stanach Zjednoczonych. Najświetniejsze nowojorskie kawiarnie i herbaciarnie szczyciły się przekąskami z dodatkiem tego orzechowego smakołyka. W kawiarni Ye Oldie English można było zamówić kanapkę z masłem orzechowym i papryczkami Pimento, a szacowni goście herbaciarni Vanity Fair raczyli się masłem orzechowym z dodatkiem roszponki. Łączono je także z serem, selerem, rukwią i podpieczonymi krakersami.

Pierwszy przepis na kanapkę z masłem orzechowym i dżemem prawdopodobnie pochodzi z 1901. Za autorkę pysznej kanapki uważa się Julię Davis Chandler. Jej dzieło stało się obowiązkowym elementem podwieczorku amerykańskich wyższych sfer. W latach 20-tych, wraz ze spadkiem ceny masła orzechowego, PB&J zyskała rzesze konsumentów także wśród przedstawicieli klasy średniej. Szybko podbiła serca amerykańskich dzieci. Dzięki wprowadzeniu na rynek krojonego chleba pod koniec lat 20-tych, dzieci mogły same przygotować tę kanapkę bez ryzyka uszkodzenia ciała ostrym nożem. Nie udało się jednak całkowicie wyeliminować ryzyka dla dziecięcego zdrowia. Kanapkowi badacze obliczyli bowiem, że przeciętny Amerykanin konsumuje około 1500 kanapek PB&J jeszcze przed ukończeniem szkoły średniej.

PB&J, czyli Peanut Butter and Jelly to jedno z najprostszych kulinarnych odkryć w historii. Kanapka liczy sobie zaledwie trzy składniki: chleb, masło orzechowe i owocową galaretkę lub dżem. Wybór pada najczęściej na dżem z czerwonych owoców: truskawek, wiśni, malin lub porzeczek. Pięknie kontrastuje on z jasnobrązową barwą masła orzechowego. Aby uczynić proces przygotowywania kanapki jeszcze prostszym, w 1968 roku na półkach amerykańskich supermarketów pojawił się Goober – masło orzechowe i galaretka w jednym słoiku! Zmęczeni konsumpcją kanapek obywatele nie musieli już otwierać dwóch słoików i dwukrotnie smarować chleba. Dzięki temu zyskali cenne sekundy, które można przeznaczyć na beztroskie pałaszowanie kanapek.

Kanapkowi puryści uznają kombinację masła orzechowego i dżemu za doskonałą i nie godzą się na żadne odstępstwa. Innym zdarza się czasem wzbogacić kanapkę miodem, syropem klonowym, masłem, Nutellą, marshmallowami, rodzynkami lub nawet serem i czipsami. Częsty dodatek stanowią też świeże lub suszone owoce, przede wszystkim banany, jabłka lub truskawki.

Idealna na letnie upały będzie kanapka PB&J w wersji lodowej: http://www.polska-gotuje.pl/przepis/lodowa-kanapka-pb-j-7.

Przepisy na te i inne kanapki znajdziecie na blogu Sandwicherie.