Teren Królikarni wydawał się być idealnym miejscem na takie wydarzenie – otwarta przestrzeń, dużo zieleni, co przy pięknej, upalnej wręcz aurze sprawiało, że festiwal Good Food Fest stawał się wydarzeniem nie tylko kulinarnym, ale i rodzinnym - atmosfera była piknikowa.  Na miejscu na odwiedzających czekało 9 stref – warsztatów, pro, blogera, dzieciaka – zależnie od tego, jakie atrakcje miały w nich miejsce.  A wydarzeń według planu festiwalu było bardzo dużo – co godzina w każdej strefie pojawiał się inny prowadzący i odbywały się z nim czy to warsztaty, czy prelekcja, czy pokaz gotowania. Raj dla pasjonatów gotowania!

Wczytując się w program Good Food Fest zapowiadało się bardzo ciekawie. Przyciągały nie tylko znane nazwiska – Tomasz Jakubiak, Paweł Oszczyk, Kurt Scheller, Maryla Musidłowska, Joseph Seeletso, Hanna Szymanderska. Również tematyka wystąpień, pokazów, warsztatów i prelekcji pozwalała odkryć nowy wymiar kuchni i gotowania. Izraelski fast food, słodka kuchnia bez cukru, jadalne owady, certyfikowana wieprzowina, lubelska jagnięcina czy kuchnia perska to tylko kilka w wielu atrakcji, które czekały na odwiedzających. W sumie czasem trudno było się zdecydować, w którym wydarzeniu brać udział. Czy podglądać znanych szefów kuchni na scenie głównej, czy lepiej w kilkunastoosobowym gronie pasjonatów wziąć udział w warsztatach, słuchać porad i gotować. Warto jednak wspomnieć też o wielu pasjonatach kulinariów, nie tak znanych jak wielkie gwiazdy, ale znawców w swojej dziedzinie, którzy dzielili się wiedzą na temat konkretnych produktów, sposobów łączenia jedzenia z winem, prowadzili degustacje, dyskusji i co najważniejsze, wprowadzali w nieznane rejony gotowania.

Na Good Food Fest nie zabrakło też wystawców z produktami regionalnymi i tradycyjnymi, ale i tych z bardziej „światową kuchnią”. Pojawiło się też kilka stoisk, gdzie warszawskie knajpki serwowały swoje specjały. Może to kwestia większej przestrzeni, ale przy poprzedniej edycji Good Food Fest wystawców było chyba więcej (a może byli oni bardziej stłoczeni, stad takie wrażenie), szczególnie, jeśli chodzi o tych, którzy serwowali coś do jedzenia. A wiadomo, rozmawiając o dobrym jedzeniu, warto też go spróbować:)

Zobacz więcej zdjęć z festiwalu Good Food Fest