Propozycja rozgrzewającej zupy dla mięsożerców inspirowanej tajską zupą z zielonym curry.
0 (0 ocen)
Porady
Tradycyjnie do zup z curry powinno dodawać się makaron np. udon lub vermicelli z fasoli mung, ja dodałam ziemniaki, bo naturalnie zagęściły zupę, a podsmażony seler nadał warzywnego aromatu zupie, stając się bardziej intensywny. Specjalnie użyłam kaczki, która ma tłuszcz, o wysokiej temperaturze palenia i idealnie komponuje się z innymi kawałkami chudego mięsa, Kolejną odmianą i moim pomysłem było dodanie cukru w trakcie smażenia mięsa, co spowodowało obklejenie kawałków mięsa i nadanie nieco innej struktury, koloru (cukier z sosem sojowym, nadał ciemniejszej barwy). Na koniec ścieramy na drobnej tarce taką samą ilość imbiru i czosnku i nie gotujemy zupy - by nie wytracać aromatu. Moja wersja zupy zawiera wiele polskich akcentów, nie tylko w postaci ziemniaków, ale porzeczek którymi obsypałam zupę, nadały lekko kwaskowego i odświeżającego smaku i delikatnie chrupiącymi płatkami kokosowymi - zamiast plasterka limonki i kolendry, które zazwyczaj występują w tego typu zupach.
Komentarze