Wbrew pozorom misie robi się bardzo prosto. Oczywiście wykonanie pierwszego jest najtrudniejsze, ale każdy następny wychodzi coraz ładniejszy i robimy go coraz sprawniej:).Na ich widok uśmiechnie się nie tylko dziecko!!!
Składniki:
Składniki na około 15 misiów:
• 400g mąki,
• 8 dag masła,
• 0,5 szklanki mleka,
• 3-4 dag drożdży,
• 1 cukier waniliowy,
• 2,5 łyżki cukru,
• Szczypta soli,
• 2 duże jajka
Dodatkowo:
• Jajko do smarowania,
• Około 15 kostek czekolady gorzkiej (lub mlecznej),
• Kilka rodzynek na oczy i nos
Drożdżowe misie z nadzianym brzuszkiem - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Mleko wlewamy do garnka w którym będziemy wyrabiać ciasto. Delikatnie je podgrzewamy. Następnie dodajemy do niego łyżkę cukru, drożdże oraz ok 3-4 łyżki mąki. Przygotowany rozczyn powinien mieć konsystencję śmietany. Gotowy pozostawiamy do podrośnięcia w ciepłym miejscu. Między czasie masło rozpuszczamy i studzimy.
Do gotowego rozczynu dodajemy pozostałe składniki ciasta : mąkę, jajka, pozostały cukier, cukier waniliowy, sól ( poza tłuszczem). Wyrabiamy około 10 minut. Po tym czasie dokładamy masło. Zagniatamy jeszcze około 5 minut. Ciasto powinno odchodzić od ręki i garnka. Tak przygotowane odstawiamy do podrośnięcia.
2.Podrośnięte ciasto wykładamy na wysypaną mąką stolnicę. Ciasto wałkujemy na grubość około 1-1,5 cm.
Z części ciasta wycinamy około 15 kwadratów o wymiarach nieco większych niż kostka czekolady (ok 4cm długość boku). Na każdym kwadracie układamy kostkę czekolady. Boki zawijamy ku górze i formujemy małe bułeczki. Będą one stanowić brzuszki misiów.
3.Gotowe brzuszki układamy na przygotowanej blaszce. Na jednej blaszce o wymiarach 24 x 36 cm mieści się 3-4 misie.
Z pozostałego ciasta formujemy nogi, łapki, głowy i uczy misiów. Dokładamy je do brzuszków. Miejsce łączenia elementów smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Na koniec wykonujemy oczy i noski z pokrojonych rodzynek. W brzuszku wykonujemy dziurkę (np. wykałaczką)
4.Misie smarujemy pozostałym jajkiem i pieczemy około 20 minut w 180°C.
Gotowe wyjmujemy i studzimy.
Komentarze