W temacie przepisów z czasów PRL, zwykle pierwsze na myśl przychodzą mało wyrafinowane i nieskomplikowane dania i przekąski - na przykład kotlety z mortadeli, łazanki, wszelkiego rodzaju kluski albo kogel-mogel. Kuchnia w tamtym czasie jednak wcale nie była taka nudna, jak mogłoby się wydawać. Królowały też bardziej wykwintne dania, które można było dostać w restauracjach, ale i na stołówkach. Mowa oczywiście o bryzolu - kultowym kotlecie z mięsa wołowego albo wieprzowego.
Pomysł na bryzol podwójnie grzybowy
Tradycyjnie bryzol podaje się ze smażoną cebulką, a wcześniej dusi go na patelni (najlepiej w wodzie z dodatkiem warzywnego lub mięsnego bulionu). W jednym z odcinków programu „Ewa gotuje”, Ewa Wachowicz zaprezentowała swój przepis na bryzol po warszawsku.
Można by powiedzieć, że to wersja „na bogato”, ponieważ zamiast solidnej porcji cebuli mamy tutaj aż 2 rodzaje grzybów - pieczarki oraz boczniaki. Do tego Ewa dodaje masło, ale nie byle jakie. To ziołowe masełko domowej roboty, które dodatkowo podkręca całe danie, Tak zrobiony bryzol jest bardzo aromatyczny i pełen smaku. Cały przepis na tę potrawę znajdziecie poniżej.
Przepis na bryzol po warszawsku wg Ewy Wachowicz
Składniki:
Kotlety:
- 2 steki z rostbefu
- olej do smażenia
- mąka
- sól
- pieprz
Masło ziołowe:
- 200 g masła
- 100 g szpinaku typu baby
- 1 ząbek czosnku
- 1 pęczek pietruszki
- 1 pęczek lubczyku
- 1 pęczek szczypiorku
- sól
Grzyby do podania:
- 500 g boczniaków
- 500 g drobnych pieczarek
- 500 g niewielkich ziemniaków
- 4 drobne cebule dymki
- 1/2 szklanki bulionu
- mąka
- sól i pieprz
Przygotowanie:
- Ugotujcie ziemniaki w mundurkach.
- W misce wymieszajcie masło z posiekanymi drobno ziołami, szpinakiem oraz solą.
- Umyte mięso rozklepcie w dłoniach. Posypcie je z obu stron solą oraz pieprzem i połóżcie na patelni, na rozgrzanym oleju. Smażcie na dużym ogniu, by mięso dobrze się zrumieniło. Gdy obrócicie je na drugą stronę, dodajcie jeszcze łyżkę masła.
- Zrumienione kotlety ułóżcie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawcie je do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza i pieczcie przez 12 minut.
- W międzyczasie pokrójcie drobno cebulki oraz pieczarki. Wsypcie cebulę na patelnię z rozgrzanym olejem, a gdy się zeszkli, dodajcie pieczarki. W momencie, gdy te się zrumienią, wlejcie na patelnię pół szklanki bulionu.
- Po chwili dodajcie także ugotowane w mundurkach ziemniaki, kilka łyżek masła i wymieszajcie.
- Pod sam koniec wlejcie kilka łyżek sosu z pieczonego mięsa i szczypiorek z dymki.
- Pokrójcie boczniaki w paski i obtoczcie je w mące. Następnie usmażcie grzyby na patelni, na głębokim tłuszczu, a po usmażeniu odciśnijcie na papierowym ręczniku. Doprawcie solą oraz pieprzem.
- Upieczone kotlety pokrójcie tak samo, jak boczniaki, czyli w paski. Ułóżcie je obok nich na talerzu, a całość polejcie sosem grzybowym z ziemniakami. Udekorujcie łyżką masła ziołowego.
Źródło przepisu: Ewawachowicz.pl
Komentarze