Smacznydom - Z czym kojarzy Ci sie kuchnia studencka?


Makaron, Makaron z sosem, zapach sosu pomidorowego. Makaron:)

Jak wyglądały Twoje przygody z gotowaniem za czasów studenckich?

No, przyznam się - byłam studentka szczesciarą. Studiowałam w moim mieście rodzinnym, dlatego jedzenie miałam pod dostatkiem. Ale wśrod znajomych byłam znana z pięknych śniadan i nocnych spaghetti:)

Zdarzało Ci się stołować w barach mlecznych i fast foodach?

Nigdy fast food! A jeśli to pierogi w moim bufecie na wydziale:)

Czy kuchnia studencka to wyłącznie przepisy proste?

Chachacha! No właśnie nie. To właśnie mój początek eksperymentów kulinarnych:)

Twój ulubiony przepis przetestowany podczas studenckiego gotowania?

Nocne spaghetti:) Prosty, znany przepis.. ale atmosfera przednia:)

Odkuchni

Samo pojęcie "kuchni studenckiej" kojarzy mi się zdecydowanie z akademikiem, gdzie grupa studentów budzi się rano i przyrządza najlepiej jak się da kolejną chińską zupkę ;) Jednak studenci się zmieniają i czasy się zmieniają - w akademiku nie mieszkałam, a studiowałam zaocznie, jednocześnie zaczynając moje życie poza domem. Tak więc w moim wypadku kuchnia studencka to początki nauki gotowania bez użycia półśrodków, jak i również prowadzenia bloga.

Z racji iż moja uczelnia mieściła się w części miasta, w której daleko było do restauracji, a nawet barów szybkiej obsługi, trzeba było radzić sobie samemu. Chętnie więc zabierałam na zajęcia muffinki lub ciekawie przyrządzone kanapki. Szczególnie opcja muffinkowa wymagała czasem kreatywności - powstały w ten sposób między innymi muffinki oliwkowe

Jeśli już zdarzyło się tak, iż mieliśmy dłuższą przerwę w trakcie zajęć, całą grupą chętnie wybieraliśmy się aby coś zjeść. Niestety najczęściej, aby dogodzić każdemu nasza wyprawa kończyła się w znanej sieci na M.

Kuchnia studencka to zdecydowanie nie tylko dania proste i mało wykwintne. Przecież student też człowiek, w dodatku bardzo pomysłowy, bo często ma o wiele bardziej ograniczony budżet.

Mój ulubiony przepis przetestowany podczas studenckiego gotowania to smażone klopsiki z cielęciny - orientalnie i pysznie:)

Składniki ( na 2 porcje)

200g mielonej cielęciny
60g sera feta
1/4 posiekanej cebuli
1g suszonej mięty ( 1/2 torebki z herbatką miętową)
1/2 łyżeczki soli ziołowej
garść suszonego oregano
olej do smażenia

Wszystkie składniki, poza olejem wrzucamy do miseczki i dokładnie ze sobą zagniatamy. Powstanie nam z tego mięsna masa o niesamowitym zapachu. Formujemy z niej małe kuleczki, takie o średnicy 1,5 do 2 cm. Gotowe kuleczki smażymy na rozgrzanym oleju przez około 6 do 8 minut. Podajemy z frytkami i surówką.

KeJtt

Kuchnia studencka kojarzy mi się z tanimi i szybkimi potrawami, które optymalnie można przechowywać dłuższy czas w zamrażalniku.

Okres studiów to były najefektowniejsze czasy pod względem pomysłowości, ponieważ brakowało mi wtedy sprzętów, naczyń oraz wielu składników, na które nie było miejsca.

Niechlubnie przyznam, że zdarzało mi się jadać w fast fordach, co więcej nawet lubię takie dania, obecnie jednak staram się przygotowywać podobne w domowej zdrowej wersji.


Kuchnia studencka to niekoniecznie proste czy mało wykwintne dania, jednak z pewnością to te nie wymagające ogromnej ilości zawiłych sprzętów i składników, które zostaną użyte tylko raz na rok. Jednak jak wiadomo, można wyczarować bardzo wykwintne, pyszne potrawy z prostych składników. Najlepszym przykładem może być Boeuf Bourguignon.


Mój ulubiony przepis przetestowany podczas studenckiego gotowania to owsianka na pyszne pożywne śniadanie :-).

Smakmania

Za czasów studenckich gotowałyśmy wspólnie ze współlokatorkami. Było dużo śmiechu i zabawy. Ale po imprezach zwykle ratowałyśmy się zupkami chińskimi VIFON:) lub pizza na telefon:)

Zdarzało mi się stołować w barach mlecznych. Jestem wielka fanka pierogów i klusek na parze:)


Kuchnia studencka to może dla niektórych, co innego, ale mi kojarzy się właśnie z czymś szybkim i niewymagającym wysiłku...


Sałatka grecka z dodatkiem kurczaka z rożna to mój ulubiony studencki wynalazek :)


DominikaD - Kuchnia studencka kojarzy mi się z nieustannym eksperymentami, szukaniem własnych preferencji kulinarnych i szlifowaniem warsztatu ;)

Obecnie jestem studentką i staram się przygotowywać różnorodne dania - od najzwyklejszych naleśników zaczynając, a kończąc na wykwintnych ciastach, tortach i potrawach.

Od czasu do czasu jestem zmuszona wybrać się na obiad gdzieś do baru mlecznego bądź stołówki studenckiej, jednak w wolnej chwili staram się to sobie wynagrodzić piekąc np. wyśmienity chleb na zakwasie.

Uważam że to jaka będzie kuchnia studencka zależy tylko od wyobraźni kucharza, bowiem z nawet kilku niezbyt wyszukanych i niedrogich składników można przyrządzić wyborne potrawy, których nie powstydziłby się żaden szef kuchni.

Moje ulubiony przepisy przetestowane na studiach to wszelkiego rodzaju makarony, risotta i potrawy z kurczakiem!