Krzątając się po kuchni, kombinowałam:) i tak wyszło takie "jakieś" ciacho:) Niebieska galaretka kojarzy mi się z bajką "Smerfy", a jak wiadomo Gargamel był ich "wielbicielem", więc zamiast "smerfików" inna propozycja dla "Gargusia" :) -tak powstała nazwa do ciasta :)
0 (0 ocen)
Komentarze