50 potraw inspirowanych królewskimi recepturami poleca Bogdan Gałązka. Poleca i przedstawia w dwóch językach, bo oprócz polskiego wszystkie informacje podano w języku angielskim.

We wstępie autor krótko opowiada o historii malborskiej twierdzy oraz wykwintnej kuchni dworskiej, której źródła o dziwo nie znajdujemy we Włoszech a w Chinach!

Dodatkowo Bogdan Gałązka opowiada nam o kapuście, dziczyźnie czy też przyprawach. No i oczywiście o piwie i winie (ale tylko w czasie "najznamienitszych uczt").

Książkę podzielono na rozdziały - zupy, ryby i skorupiaki, mięsa, pasztety, galarety oraz desery. I tak mamy tutaj: ślimaki z kurkami, raki w maśle, miodową gęś nadziewaną kaszą w sosie makowo - jagodowym, pieczone kuropatwy z borówkami. Desery: tarta cytrynowa, keks, babka piaskowa.

Wszystkie przepisy podano na 10 osób - więc np. do zupy z raków potrzebujemy zaledwie 50 raków, a na wykonanie przepiórek w płatkach róż - 20 przepiórek i 30 kasztanów. To jest dla mnie dużym minusem. Dobrze byłoby zamieścić przelicznik na 2-4 osoby, bo oczywiście można sobie wszystko podzielić, ale jest to kłopotliwe. Jak już wspominałam, przepisy podano również w języku angielskim. Pomyślano tutaj pewnie o obcokrajowcach, ale zamiast tego można było zamieścić przelicznik, a obcokrajowcom wydać osobną wersję. Przepisy są bardzo wykwintne i dosyć drogie - takie dla prawdziwych smakoszy.

Plusem są zdjęcia - duże i do każdego przepisu (czasami są one jednak nieczytelne). Podoba mi się również albumowe wydanie, oczywiście twarda oprawa - idealna na prezent. Bardzo dobra cena - 39zł.

Polecam miłośnikom dobrego jedzenia i tym, którzy lubią dużo zjeść albo mają bardzo dużo znajomych;) Przepisy gwarantują, że wszystkich zaskoczycie. Jednak najpierw trzeba się trochę w kuchni namęczyć.

Kuchnia Królów Polski na Zamku w Malborku, Bogdan Gałązka, Multico 2010, 120 stron, cena 39zł (można znaleźć taniej)

Zapoznaj się z innymi recenzjami polskich książek kulinarnych