Kopytka to najlepsze danie na ratunek, gdy lodówka świeci pustkami. Jeśli macie w spiżarni tylko ziemniaki, mąkę i sól, wykorzystajcie je do zrobienia właśnie kopytek. Świetnie smakują nie tylko z masłem i bułką tartą (po polsku), ale też z pesto - przygotowane jak włoskie gnocchi. Nasze tradycyjne kopytka i włoskie kluski różnią się właściwie głównie kształtem i wielkością. Możecie też podać je z podsmażoną cebulą i skwarkami lub kruszonym twarogiem wędzonym czy też solankowym, lekko podgrzanym na patelni. Do duszonego mięsa w sosie własnym również będą jak znalazł. Dobrym pomysłem jest też masło aromatyzowane czosnkiem i świeżymi ziołami na patelni. Możliwości jest tak dużo, że kopytka na pewno nie prędko wam się znudzą. 

Jak zrobić kopytka bez jajek?

Miękkie, a zarazem zwarte ciasto na kopytka da się zrobić bez dodatku jajka. Dużo ważniejsze są inne dodatki, przede wszystkim ziemniaki. Powinny one być mączyste i skrobiowe. Z ziemniaków typu A nie zrobicie potrzebnego do kopytek, gładkiego i puszystego purée - jak najlepiej ubitego, by w masie nie było grudek.

Jeszcze lepsze niż świeżo ugotowane ziemniaki będą te wczorajsze, ugniecione już dzień wcześniej. Podczas nocy spędzonej w lodówce skumuluje się w nich jeszcze więcej skrobi - wyjdą z nich kluski idealne. Takie purée nie może jednak zawierać ani mleka, ani masła. 

Zamiast jajka masę pomoże zlepić i związać 1 dodatkowa łyżka mąki pszennej i 1 łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej do masy. To cały sekret zwartych kluseczek. Im więcej mąki dodacie, tym twardsze będą kluski po ugotowaniu. Z mąką trzeba połączyć zimne lub ewentualnie lekko ciepłe ziemniaki, nie gorące. 

Przepis na kopytka bez jajek 

Składniki: 

  • 1 kg mączystych ziemniaków typu C
  • 200 g mąki pszennej + 1 łyżka do ciasta + 2-3 łyżki do podsypania stolnicy
  • 1 łyżka skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
  • 1 łyżeczka soli

Sposób przygotowania:

  1. Obierzcie ziemniaki, pokrójcie na niewielkie kawałki i ugotujcie w osolonej wodzie do miękkości (ok. 10-15 minut). Odlejcie wodę i postawcie z powrotem na palniku. Podgrzejcie przez ok. 1 minutę, by odparować zbędną wilgoć.
  2. Utłuczcie jeszcze ciepłe ziemniaki na gładkie, puszyste purée bez grudek - praską lub tłuczkiem. Odłóżcie do przestudzenia.
  3. Do chłodnych ziemniaków dodajcie mąkę (200 g + 1 łyżkę), skrobię i sól. 
  4. Zagniećcie gładkie i elastyczne ciasto. Jeśli nie chce się lepić, dodajcie jeszcze 1 łyżkę skrobi i zagniećcie. 
  5. Na stolnicy podsypanej mąką podzielcie wyrobione ciasto na 4 części. Każdą rozwałkujcie na wałek o grubości ok. 4 cm, podsypując lekko mąką, by nie kleiło się do blatu.
  6. Wałeczki pokrójcie na 4-5 cm kopytka. Odłóżcie na bok. 
  7. Zagotujcie osoloną wodę. Na gotującą się wodę wrzucajcie kluski partiami, po ok. 12 sztuk. Od wypłynięcia gotujcie jeszcze ok. 2-3 minuty i wyłówcie łyżką cedzakową.