Im dłuższe i cieplejsze dni tym coraz częściej łapię się na planowaniu najbliższego pikniku. Sama nazwa tego wydarzenia kojarzy się tak sielsko i leniwie. Ciepły dzień, duży miękki koc w kratę, pyszne przekąski w wiklinowym koszu, a w tle perlisty śmiech bawiących się dzieci.  Pewnie każdy mógłby opowiedzieć mi nieco odmienną wizje swojego wymarzonego pikniku. By w rzeczywistości okazał się tak przyjemny, musimy wcześniej dobrze go przygotować, jest wiele ważnych decyzji do podjęcia, zanim będziemy mogli cieszyć się odpoczynkiem na świeżym powietrzu.

Wybierz miejsce na piknik

Po pierwsze należy wybrać odpowiednie miejsce, na jego organizacje. To nie musi być jakiś bardzo odległy zakątek, zwłaszcza jeżeli wybieramy się tam pieszo lub na rowerach. Może to być pobliski park, łąka, a jeżeli mamy dużo wyobraźni nawet ogródek za domem podoła temu zadaniu. Wielkim plusem wybranego miejsca na pewno  będzie odrobina cienia, nie każdy ma ochotę dodatkowo nosić jeszcze parasol.

Jeżeli już zaczęłam pisać o wyposażeniu to może bardziej rozwinę ten wątek. Na pikniku obowiązkowy jest oczywiście koc - duży, miękki i wygodny. Można oczywiście zabrać dodatkowo kilka poduszek, czy jakieś leżaki. Wszystko zależy od ilości osób zaplanowanych do przenoszenia pakunków lub od środka transportu, jeżeli jedziemy samochodem możemy zapewnić sobie bardziej komfortowe warunki. Pamiętajmy o kremach z filtrami (zwłaszcza dla dzieci), okryciach głowy i sprayach przeciwko owadom. Te środki ostrożności pomogą uniknąć nam niemiłych niespodzianek. Podczas rozkładania koca warto też obejrzeć teren wokół siebie  po kątem obecności np. mrówek, ostów czy pokrzyw oraz wyrównania terenu. Przecież ma nam być jak najbardziej przyjemnie.

Piknikowy plan

Przed wyprawą pomyślmy też o sposobach na spędzenie czasu. Zbierzmy książki albo czasopisma, gry planszowe, a dla dzieci piłki, skakanki lub klocki. Teraz przejdę do jednego z ważniejszych elementów pikniku, czyli jedzenia i picia. Pragnienie najłatwiej ugasić wodą, odpowiednie też będą mało słodkie soki. Kubeczki na napoje też należą do piknikowego niezbędnika. Wśród napojów mogą znaleźć się też bezalkoholowe propozycje Warka Radler. Na rynku ukazała się właśnie zupełnie nowa Warka Radler 0,0% o smaku Kiwi z Pigwą. To bezalkoholowy napój piwny o doskonale zbalansowanym orzeźwiającym smaku, który może stanowić alternatywę dla zwykłych napojów gazowanych. To jednak nie koniec tegorocznych smaków – na półki sklepowe trafiła również Warka Radler 0,0% Ananas z Cytrusami. W sumie Warka Radler 0,0% dostępna jest aż w sześciu wyjątkowych smakach: Cytryna, Ciemne Cytrynowe, Grejpfrut z Pomarańczą, Rabarbar z Truskawką, Kiwi z Pigwą, Ananas z Cytrusami.

Akcesoria i menu na piknik

Do transportu jedzenia i napoi należy zaopatrzyć się oczywiście w kosz piknikowy. Można kupić specjalny z pełnym wyposażeniem ale w zupełności wystarczy zwykły kosz wiklinowy. Najważniejsze by był odpowiednio pojemny. Sztućce i talerze również wymagają chwili zastanowienia. Pamiętać należy, że zastawa plastikowa może odfrunąć, natomiast szklana może łatwo się potłuc. Najlepszym wyjściem jest zaopatrzenie się w takie potrawy, które nie wymagają sztućców, ani dużej ilości talerzy. Za to potrzebne będą  chusteczki nawilżane , oraz zwykłe. Zwłaszcza dla naszych pociech, które na pewno podczas tych kilku godzin wypoczynku będą często miały tłuste lub po prostu brudne ręce i buzię.

Dania najłatwiej zapakować do plastikowych, zamykanych pojemników. Przyda się też lodówka turystyczna z zimnymi wkładami.  Oprócz przygotowanych potraw zabierzmy także owoce, tylko nich będą to gatunki twarde i trwałe typu: jabłka, gruszki, czy śliwki. Jeżeli mamy w planach kanapki, nie szykujmy ich w domu. Lepiej osobno zapakować pieczywo, oraz resztę produktów do ich przyrządzenia. Jeszcze tylko potrzebny będzie dość ostry nóż lub scyzoryk i jesteśmy naprawdę gotowi do drogi.

Oto kilka naszych pomysłów na proste, pożywne, pyszne i łatwe do spożycia potraw podczas naszego wymarzonego, relaksującego wypoczynku na łonie przyrody.