Moja babcia i mama nauczyły mnie, że u dobrej gospodyni nic nie może się zmarnować. Taką więc zasadę stosuję w moim życiu. Moje przepisy są zwyczajne, proste, ale wkładam w nie całe swoje serce, aby to co przygotuję smakowało mojej rodzinie.
Dzisiejsze placuszki to moja improwizacja w ciemno, miały być na budyniu, lecz nie miałam, okazało się, że to najlepsze placuszki, jakie do tej pory przygotowywałam, ciasto było bez proszku do pieczenia, a mimo to placuszki były pulchne, słodkie i aromatyczne.
Użytkownik JOANNA 55a
w dniu 19.02.2020 09:44 skomentował: