Publikacja wydawnictwa BOSZ to nie lada gratka dla wszystkich zainteresowanych zielarstwem, jednak coś dla siebie znajdą tutaj również osoby niezbyt obeznane w temacie. Książka przekazuje bowiem wiele róznorodnych informacji, ale została tak pomyślana, aby osoby w ogóle nie znające się na ziołolecznictwie, też znalazły w niej coś dla siebie i być może odkryły w sobie zamiłowanie do zbierania i stosowania ziół.
Nie ocenia się książki po okładce, jak głosi znane porzekadło, jednak nie sposób chociaż nie wspomnieć o tym, jak prezenrtuje się w naszych rękach ta pozycja. Już samym wyglądem kusi ona, aby zajrzeć do środka. Wydana w twardej oprawie, z miniaturkami ziół i czytelnim tytułem, od razu zapowiada, z czym będziemy mieli do czynienia. Wnętrznie nie rozczarowuje, wysokiej jakości, gruby papier, czytelna czcionka, przejrzysty układ z widocznie wydrębionymi zagadnieniami. W tej książce wszystko znajdziemy szybko i bez problemu.
Autorka poradnika, Magdalena Gorzkowska, jest specjalistką w dziedzinie ziołolecznictwa, prawdziwą pasjonatka tematu. Sama wytwarza nalewki, robi herbatki i piecze ziołowe ciasteczka. Dzięki tej książce dzieli się swoją wiedzą z cztelnikami i pokazuje jak łatwe jest samodzielne odkrywanie leczniczej mocy ziół.
Skupieni na pracy, zdobywaniu wiedzy, pogodni za pieniędzmi, mamy coraz mniej czasu na obcowanie z naturą. Wiedza o ziołach, tak popularna jeszcze wśród naszych babć, została już prwiee całkowicie zapomniana. Napary, nalewki i herbatki mają wiele leczniczych właściwości, a ich przygotowanie wcale nie jest trudne.
Autorka skupia się na ziołach, które rosną w Polsce, na łąkach, w ogrodach, parkach, nie są objęte ochroną i nie można ich pomylić z roślinami trujacymi. Zioła ułożone zostały zgodnie z kalendarzem wzrostu, kwitnienia i owocowania, więc z łatwością można odnaleźć te które aktualnie można wykorzystać. Układ książki jest więc przejrzysty i funkcjonalny.
Opis każdej rośliny zaczyna się od nazwy polskiej i łacińskiej oraz okresu, w jakim możemy zbierać poszczególne elementy roślin, które przedstawione zostały wraz z kwiatostanem i owocnikami na rycinie. Mamy tam również krótki opis interesującego nas ziela. Niektóre z nich, takie jak gwiazdinca pospolita, są przez wieszośc z nas uważane ze chwasty. Innych nawet nie kojarzymy z leczniczymi właciwościami, które posiadają, na przykład owoce jarzębiny mają szeroki wachlarz zastosowań w przypadku awitaminozy, szkorbutu, przeziębienia, chorób płuc, nadciśnienia, stanów zapalnych nerek czy zaburzeń krążenia.
Aby łatwiej było rozpoznać dane zioło, autorka charakteryzuje środowisko występowania i szczegółowo podaje czas i sposób zbioru - liści, pędów, kwiatów. Opisuje też leczniczą historię roślin i wymienia schorzenia przy jakich mogą być zastosowane. Dodatkowo każda roślina jest opatrzona zdjęciami pokazującymi ją w naturlanym środowisku, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości co do jej identyfikacji.
Autorka podaje wiele przepisów na nalewki, wina, odwary, napary, syropy, maści. Trafimy też na takie ciekawostki jak pesto z liści czosnku niedzwiedziego, konfitura z kwiatów robinii akcjowej czy kwiaty bzu czarnego w cieście. Każdy przepis jest też zaopatrzony w notkę informującą o właściwościach leczniczych.
Książkę polecam każdemu niezdecydowanemu. Zawiera wiele przydatnych informacji, pośród których znawcy tematu znajdą uzupełnienie swojej wiedzy, a laicy zaszczepią w sobie pasję do zbierania i przetwarzania ziół, które jak się okazuje otaczają nas na każdym kroku. Wykorzystanie tego daru natury może być inspirującym doświadczeniem, które zaowocuje posiadaniem wspaniale zaopatrzonej, naturalnej, domowej apteczki.
*********************************
Autor: Magdalena Gorzkowska
Tytuł: "Zioła. Jak zbierać, przetwarzać, stosować"
Liczba stron: 184
Format: 165 x 235 mm
Wydawnictwo: BOSZ
Komentarze