Sam przepis na ciasto drożdżowe nie jest skomplikowany. Dla wielu, szczególnie niecierpliwych osób najtrudniejsze jest czekanie, aż ciasto wyrośnie i podrośnie przed samym pieczeniem - w 2 etapach. Tajniki ciasta drożdżowego są dobrze znane doświadczonym gospodyniom i cukiernikom. Ci, którzy jednak pieką je rzadziej, powinni wiedzieć o kilku ważnych kwestiach. Równie ważne, co samo pieczenie, jest wyrabianie ciasta, rozczyn i użyte składniki. 

Puszyste ciasto drożdżowe - rozczyn to podstawa

Rozczyn na klasyczne ciasto drożdżowe składa się z drożdży, ciepłego mleka i cukru. Dodatek cukru jest niezbędny, by kultury drożdży zaczęły pracować i spulchniać ciasto. Nie dodawajcie do ciasta przeleżałych, wysuszonych i przeterminowanych drożdży. Nie kupujcie ich też na zapas. Jeśli w ciągu tygodnia nie będziecie piec nic więcej, zamroźcie świeże drożdże. Podzielcie je na porcje i owińcie szczelnie folią aluminiową - by nie oddawały i chłonęły innych zapachów. Chcąc szybciej rozmrozić takie drożdże, zróbcie im ciepłą kąpiel wodną (włóżcie miseczkę do drugiej, nieco większej, wypełnionej ciepłą wodą). Drożdże po rozmrożeniu gotowe do użycia powinny mieć temp. pokojową. 

Świeżość i przydatność drożdży do ciasta sprawdzicie w prosty sposób. Odkrójcie kawałek i zalejcie gorącą wodą. Jeśli wypłyną na wierzch, nadają się do użycia. Takie drożdże mają jasny, lekko brązowy kolor. Możliwy jest też różowawy odcień. 

Drożdże nie będą pracować ani w zbyt gorącym, ani zbyt chłodnym mleku. Najlepiej, jeśli mleko będzie ciepłe - temperatura rzędu 30-kilku stopni wystarczy. Na 1 kg mąki zwykle wystarczy 50 g świeżych drożdży. 

Jak zrobić ciasto drożdżowe, które wyjdzie z miski? Zasada 20

Dla wyrośniętego, pulchniutkiego, lekkiego i miękkiego ciasta drożdżowego ważny jest też sposób wyrabiania. Trzeba zakasać rękawy i wyrabiać ciasto przez minimum 20 minut. Jeśli macie robota kuchennego ze specjalnym hakiem, ręczne wyrabianie macie z głowy. Dajcie mu popracować przez 10-15 minut. Wyrabianie przez taki czas ma na celu optymalne napowietrzenie ciasta.

Struktura musi nabrać powietrza, które odpowiada za lekkość ciasta. Podczas wyrastania warto też kilka razy je „odgazować”. Robi się to również z ciastem na chleb. Na pewno wiele razy widzieliście mamę lub babcię, która uderzała pięścią w wyrośnięte w misce ciasto. Pozwala to uwolnić nadmiar nagromadzonego podczas wyrabiania dwutlenku węgla. Dzięki temu ciasto drożdżowe lub miąższ chleba po pokrojeniu nie będzie „dziurawy”.