W moich okolicach grzyby te nazywane są podpinkami. Są jednymi z moich ulubionych grzybów. Są bardzo delikatne i niezwykle aromatyczne. Zupa z tych niepozornych grzybków jest przepyszna i prosta do zrobienia. Idealna chłodne dni, ale nie tylko. Tym razem w towarzystwie makaronu ryżowego.
5 (1 ocen)
Komentarze