Przepis na te serniczki wypatrzyłam gdzieś w gazecie, udoskonaliłam. Teraz - zimą - podaję rodzince jako wspomnienie lata. Niesamowity zapach malin (nawet mrożonych) i wanilinowego serka! Polecam jeszcze ciepłe!
0 (0 ocen)
Porady
1.Spód z ciasteczek nie urośnie – warto więc wypełnić foremki po brzegi. Po upieczeniu babeczka i tak opadnie, tworząc dołek, w który idealnie wpasują się świeże owoce. 2. Sernik lubi chłonąć parę. Jeśli zostawimy do ostygnięcia w lekko tylko uchylonym piekarniku, będzie supersoczysty! 3. Takie serniczki możemy piec w foremkach ceramicznych i podawać (nie wyjmując ich z foremek), jeszcze ciepłe i polane syropem malinowym.
Komentarze