Ni to karkade, ni to Agua de Jamaica - czerpałam inspirację i z tego i z tego. Ale jak zwał tak zwał - napój to po prostu herbata z hibiskusa na zimno, z duuużą ilością lodu i dodatkiem mięty.
Karkade, agua de jamaica, hibiskus ice tea... - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Do garnka, który zbyt łatwo się nie przebarwia (hibiskus baaardzo plami), wlewamy 4 szklanki wody i zagotowujemy. Pozostałą wodę wstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Gdy woda się zagotuje, zdejmujemy ją z ognia, wrzucamy do niej liście hibiskusa i mięty, a także cukier, mieszamy, by cukier się rozpuścił i odstawiamy na 10 minut pod przykryciem, by napar naciągnął.
Wlewamy napój do sporego dzbanka, przez sitko, po czym dodajemy do napoju tyle zimnej wody, aby wg. naszych preferencji smak nie był zbyt przytłaczający, a orzeźwiający i lekki. Jeśli wolicie bardziej słodkie napoje, możecie go jeszcze odrobinę dosłodzić.
Odstawiamy napar aby schłodził się zupełnie. Podajemy w szklankach, z dużą ilością kostek lodu. Fajnie wygląda z plasterkami limonki, ale w sklepie mojej rodzinnej wsi limonki nie uświadczysz, więc ja wrzuciłam po prostu kilka listków świeżej mięty.
Komentarze