Jabłecznik z budyniem - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.do miski wsypałam obie mąki - użyłam tych dwóch rodzajów bo miałam je pod ręką, ale spokojnie można użyć tylko krupczatki albo tylko tortowej. Do mąki dodałam sól, cukier zwykły, waniliowy i proszek do pieczenia. Dorzuciłam pokrojone na nieduże kawałki masło i roztarłam wszystko aż nie było widać kawałków tłuszczu. Wbiłam jajka i zagniotłam ciasto. Gdyby Wasze ciasto było za suche i kruszyło się można dodać nieco gęstej śmietany.
Ciasto podzieliłam na dwie, mniej więcej równe części. Obie zawinęłam w folię, ale jedną schowałam do zamrażalnika a drugą schłodziłam po prostu przez pół godziny w lodówce. Następnie tą mniej schłodzoną wylepiłam dno formy o wym. 22x34 cm. Ciasto jest dość lepkie więc pomagałam sobie małym wałeczkiem posypywanym mąką. Formę z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, piekłam 15 minut
Kiedy ciasto się piekło ugotowałam budyń. 3/4 l mleka zagotowałam w garnku razem z cukrem i masłem. W pozostałej części rozmieszałam dokładnie proszek budyniowy. Wlałam do do wrzącego mleka i gotowałam cały czas mieszając rózgą przez ok. 3-4 minuty aż budyń mocno zgęstniał.
Przyszykowałam też jabłka. Obrałam je, usunęłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam na kawałki - takie mniej więcej 2x2 cm, ale nie muszą być równe.
Na podpieczony, gorący spód ciasta wysypałam jabłka. Na nie wyłożyłam gorący budyń a na budyń starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach zamrożoną część ciasta. Trzeba to robić po kolei, ale dość sprawnie żeby ciasto na wierzchu nie rozpuściło się zupełnie. Formę z ciastem wstawiłam ponownie do piekarnika. Piekłam ok. 60 minut w temp. 180 st. C, grzanie góra/dół, środkowa półka.
Po upieczeniu trzeba ciasto dobrze wystudzić a nawet trochę schłodzić żeby podczas krojenia masa budyniowa nie mazała się. Wierzch można oprószyć nieco cukrem pudrem.
Komentarze