Skrzydłokwiaty są nie tylko przepiękne – pełnią też w naszych mieszkaniach ważną funkcję, ponieważ w naturalny sposób i bardzo skutecznie oczyszczają powietrze. Ciekawostką jest, że to właśnie skrzydłokwiat został wymieniony na 1. miejscu w raporcie NASA, dotyczącym roślin, które mają zdolność usuwania takich szkodliwych substancji, jak benzen, formaldehyd, trichloroeten, toluen oraz ksyleny, a nawet amoniak. Doskonale radzi sobie także z grzybem czy pleśnią, co szczególnie docenią alergicy. Dlatego warto trzymać skrzydłokwiaty w sypialni oraz domowym biurze, gdzie królują urządzenia elektroniczne, np. komputer, router, drukarka czy telewizor. 

Dlaczego skrzydłokwiat nie kwitnie?

Podstawowe pytanie brzmi: gdzie stoi u was w domu doniczka ze skrzydłokwiatem? Jeśli roślina ma dużo cienia, bo ustawiliście ją w ciemnym kącie pokoju lub jest zbyt narażona na poparzenia słoneczne oraz przeciągi, ponieważ stoi tuż przy oknie na mocno nasłonecznionym parapecie, to nie liczcie na bujne kwitnienie. Skrzydłokwiaty lubią stanowiska półcieniste ze światłem rozproszonym

Drugą sprawą jest posadzenie skrzydłokwiatu we właściwej glebie.  Roślina powinna mieć podłoże przepuszczalne oraz żyzne – najlepiej z domieszką torfu i pasku oraz koniecznie z drenażem (np. keramzytem) na dnie doniczki.

Najistotniejszym czynnikiem w pielęgnacji tych pięknych roślin jest zapewnienie im odpowiedniego nawilżenia oraz podlewania. Skrzydłokwiaty warto regularnie zraszać odstaną wodą w temperaturze pokojowej, ponieważ bardzo lubią wilgoć. Jeśli macie w domu więcej niż 1 sztukę, pomyślcie o zainwestowaniu w specjalny nawilżacz, z którego skorzystacie wy, a także wasze ulubione rośliny. Zakurzone liście przemywamy wacikiem kosmetycznym lub delikatną ściereczką, zanurzoną w wodzie z sokiem z cytryny, żeby odblokować pory i umożliwić roślinom skuteczne oczyszczanie powietrza w naszym mieszkaniu.

Jeśli tylko zapewnimy skrzydłokwiatowi odpowiednie warunki, może zakwitać nawet wiele razy w ciągu 1 roku. Więcej o właściwej pielęgnacji tych roślin pisaliśmy we wcześniejszym artykule

Jak podlewać skrzydłokwiat?

Jeśli chodzi o właściwe podlewanie, to należy to robić regularnie i dość często (w gorące i ciepłe miesiące co ok. 2 dni; w zimne rzadziej, ok. 2 razy w tygodniu) i koniecznie niedużą ilością wody, żeby roślinki nie przelać. Zawsze warto sprawdzić palcem, czy gleba, w której rośnie nasz skrzydłokwiat, jest jeszcze mokra po ostatnim podlewaniu. Korzenie rośliny zdecydowanie nie powinny stać w wodzie, ale gleba wokół nich powinna być lekko wilgotna. 

Czym podlewać skrzydłokwiat?

Ogromnym błędem jest podlewanie rośliny twardą i zimną wodą z kranu. Może to prowadzić nie tylko do problemów z kwitnieniem, lecz także do rozwoju chorób: pojawienia się pleśni w doniczce lub brązowienia liści. Do podlewania skrzydłokwiatu używajcie przegotowanej lub odstanej wody w temperaturze pokojowej. Jednak sama woda nie wystarczy. 

Niektórzy sprzedawcy w sklepach ogrodniczych polecają wodę destylowaną oraz specjalistyczne nawozy. Zamiast wydawać spore pieniądze na tego typu preparaty, lepiej poradzić sobie sprawdzonym domowym sposobem. W zastępstwie samej kranówki czy drogiej wody destylowanej, dodajcie kilka kropel soku z cytryny do konewki. Dzięki temu naturalnie zmienią się właściwości chemiczne wody z kranu, która zwykle jest twarda od wapnia. Możecie też skorzystać z kwasku cytrynowego: 1/2 łyżeczki rozpuszczonej w 1 litrze wody w zupełności wystarczy na kilka podlewań. Zobaczycie, że wasze skrzydłokwiaty odżyją oraz obsypią się bujnie nowymi kwiatami i liśćmi.