Ryby – tak jak i mięso - w diecie dziecka mogą pojawić się już w szóstym lub siódmym miesiącu życia. I nie obawiaj się, że źle na nie zareaguje – zaledwie od trzech do siedmiu procent dzieci jest dotkniętych alergią pokarmową na ryby.

Jak zacząć?

Ryby do diety dziecka wprowadzaj ostrożnie, zaczynając od 10 g dziennie. Gotuj ją na parze lub w folii, dodawaj do zupy zamiast mięsa. Jeśli nie wystąpią żadne objawy alergii, możesz zwiększać porcje i podawać je częściej – nawet dwa razy w tygodniu. Jeżeli dziecko nie zaakceptuje rybnych potraw, nie zmuszaj do ich jedzenia. Dzieci instynktownie unikają pokarmów, które im szkodzą.

Dlaczego warto je wprowadzić do diety dziecka?

Rybie mięso dostarcza witaminy i minerały potrzebne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania układu nerwowego, krwionośnego, hormonalnego i immunologicznego. Tłuste ryby dostarczają witamin A i D oraz białka, które są potrzebne do budowy tkanek - głównie mięśni. Tłuste morskie ryby, są źródłem kwasów tłuszczowych omega 3 potrzebnych do rozwoju mózgu, wzmacniania odporności i łagodzenia stanów zapalnych.
 

Jakie ryby dla malucha?

W diecie dziecka mogą pojawić się ryby słodkowodne i morskie. Dobrze, by jadło zarówno ryby chude (dorsz, mintaj, morszczuk, sandacz), jak i tłuste (łososia, halibuta, makrelę). Bez obaw możesz podawać dziecku także owoce morza. Ale pamiętaj – muszą być świeże lub mrożone, ze sprawdzonego źródła. W przypadku ryb najbezpieczniejsze w przygotowaniu są filety oczyszczone z ości. Ryby w zalewie solonej, marynowane, konserwowe, wędzone i panierowane nie są odpowiednie dla dzieci.


Jak gotować?

Ryby piecz w piekarniku w folii, gotuj na parze (taka jest najzdrowsza) lub w wywarze warzywnym. Ryby po oczyszczeniu mogą stanowić dodatek zarówno do papek, jak i zupek.