Zanim sięgniemy po kasze, dobrze jest je lepiej poznać – dlaczego są zdrowe i jakie ważne dla naszego organizmu składniki zawierają. Bo jak się okazuje – niedoceniane przez nasz kasze to źródło wielu witamin, minerałów i składników odżywczych. Która kasza to największe źródło białka, a którą jeść w okresie przeziębień? Tego dowiemy się z książki „Nasze kasze”.  Te wszystkie szczegółowe informacje, pokazujące nam bogactwo smaków i wartości odżywczych kaszy: gryczanej, manny, jaglanej, jęczmiennej, owsianej, kukurydzianej, a także bardziej egzotycznych – kuskusu, bulguru, amarantusa i komosy ryżowej poznamy w pierwszej części książki. Dowiemy się także, jak daną kaszę gotować i z czym smakuje najlepiej.

Kiedy wiemy już, którą kaszę wybierać, by dostarczyć naszemu organizmowi niezbędnych mu składników, pora na gotowanie! W książce znajdziemy przepisy z wykorzystaniem każdej z kasz i to na różne sposoby – od przystawek – cukinii z kaszą gryczaną, przez  lunche – pilaw z bulgurem, dania główne – kaszy jęczmiennej z pieczarkami,  po śniadania – kasza owsiana na mleku i desery – ciasto z kuskusu z owocami. Wszystko z wykorzystaniem świeżych składników, dużej ilości warzyw i owoców, by dania były sycące, pełnowartościowe i zdrowe.

To dobra książka, jeśli chcemy wprowadzić do swojego menu kasze pod inną postacią niż tylko jako węglowodanowy dodatek do drugiego dania. Nie zawsze mamy na nie tyle pomysłów, by z kaszy przygotować ciekawe menu z wieloma wariacjami, warto więc wypróbować przepisy z tej książki, które bezsprzecznie je urozmaicą. Ta książka to także dowód na to, ze kasza nie musi być bohaterką drugiego planu, a głównym składnikiem pożywnych i smacznych dań.