Było już o woreczku zółciowym, o operacjach i kamicy teraz czas na inne gratisy jakie nam natura czasem serwuje.

Chciałabym poruszyć tematykę wrzodową. Już kilka osób zadawało mi pytania dotyczące diety i tego czego powinniśmy unikać.

Wrzody na żołądku to mało przyjemna sprawa, nigdy nie wiadomo czym nas zaskoczą. Są to ubytki w błonie śluzowej powstałe w wyniku infekcji lub innych reakcji.

Przyczyny powstania tych schorzeń są różne. Oto niektóre z nich:

1. ZAKAŻENIE pałeczkami bakterii Helicobacter pylori, które wywołują stan zapalny zaczynąjąc od nacieków na ściankach błony śluzowej narządu. Ogromna liczba ludzi na świecie nosi tę bakterię w sobie i tylko od nas samych zależy czy uaktywnimy jej działanie. Wszystko zależy od higieny żywienia, diety codziennej, sposobu życia, tempa i wielu czynników cywilizacyjnych.

2. GENETYCZNE obciążenie-choroby wrzodowe niestety sa dziedziczne i możemy je dostać w gratisie od naszych przodków. Podobno u osób z grupą krwi 0 zwiększona jest zachorowalność, gdyż noszą w sobie antygen sprzyjający rozwojowi wrzodów. Hmm...ja mam zerówkę..... To ja mam qrde mieć jeszcze wrzody? O NIE!

3. PAPIEROSKI - u osób palących choroba rozwija się szybciej i dużo dłużej goją się rany powrzodowe. Często są też nawroty choroby.

4. CZĘSTE ZAŻYWANIE NIESTEROIDOWYCH LEKÓW PRZECIWZAPALNYCH - najbardziej znana jest aspiryna w tej grupie. Są ludzie, którzy z byle powodu sięgają po te tabletki. Pomimo, że koncerny farmaceutyczne zalecają ten lek na wszystko, warto jednak zażywać w ostateczności gdyż kwas acetylosalicylowy zawarty w nim doprowadza do uszkodzeń komórek nabłonka w żołądku.

5. ALKOHOL l hamuje działanie enzymów trawiennych, doprowadza do zaburzeń w wydalaniu żółci oraz uszkadza przede wszystkim żołądek i wątrobę.

Myślę, że warto tu dodać, że nieleczone wrzody mogą przeistoczyć się w stan nowotworowy.

DIETA

czego należy UNIKAĆ?

Przede wszystkim produktów, które powodują zwiększone wydzielanie kwasu żołądkowego, gdyż ten w nadmiarze wyżera (uszkadza, narusza) błonę śluzową.

- mleko zsiadłe, jogurt, kefir, kwaśna śmietana, margaryna, ser żółty i topiony

- świeże pieczywo: pieczywo żytnie i razowe, pęczak i kasza gryczana, gruby makaron, naleśniki

- surowe i suszone owoce pestkowe, gruszki, śliwki

- ostre przyprawy (pieprz, ocet, papryka, musztarda, chili, curry, chrzan) i marynaty

- mocna herbata, kawa prawdziwa, kakao, napoje gazowane, ALKOHOL

- tłuste mięsa, dziczyzna, tłuste wędliny (wędzonki), ryby: makrela, śledź, łosoś, sardynka, konserwy, ryby wędzone

- jaja na twardo, smażona jajecznica, jaja w majonezie

- frytki i smażone ziemniaki, placki ziemniaczane

- smalec, łój, słonina, margaryny twarde, boczek

- kapusta biała i czerwona, kiszona, rabarbar, świeży ogórek, cebula, papryka, rzodkiewka, groch, fasola, bób

- rosół i bulion mięsny, zupy zasmażane, tłuste na wywarach mięsnych i kostnych

Ogólnie zaleca się

- spożywanie niewielkich objętościowo posiłków, ale często (5-6 razy)

- posiłki o stałej porze, w spokoju i powoli

- umiarkowana temperatura potraw

- unikanie potraw ciężkostrawnych i wzdymających

- nie smażyć, lecz gotować, dusić lub piec w folii

- unikanie dużej ilości przypraw szczególnie ostrych

MYŚLĘ, ŻE ZDROWE ODŻYWIANIE TO JEDNAK PODSTAWA W NASZYM ŻYCIU. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Dieta nasza powinna być urozmaicona.

W chorobie wrzodowej układu pokarmowego warto w naszej diecie ująć takie produkty, które swoimi wartościami nie będą "drażnić lwa", tj będą odżywiać i nie szkodzić

ZALECANE

- mleko słodkie, delikatny twaróg, świeże masło, słodka śmietana

- pieczywo czerstwe, a także dobrze wypieczone,

- pieczywo pszenne, biszkopt z małą zawartością cukru, rogaliki, bułka pszenna, sucharki, kasze drobne - kasza manna, kasza kukurydziana, ryż, płatki owsiane i ryżowe, drobny makaron

- dojrzałe owoce bez pestek, gotowane jabłka, truskawki, morele, przeciery i soki z warzyw i owoców

- łagodne przyprawy: koperek, kminek, sok z cytryny, sól, wanilia, cukier

- słaba herbata i kawa zbożowa sama lub z mlekiem, bawarka, herbata ziołowa, rozcieńczone soki

- chude mięso, chudy drób, chude wędliny, (szynka, polędwica) chude ryby : dorsz, sola, leszcz, szczupak, sandacz, pstrąg

- jaja na miękko, sadzone, jajecznica na parze, omlet na parze

- ziemniaki gotowane, tłuczone, puree

- masło świeże, masło roślinne, oleje roślinne, oliwa

- gotowane warzywa, najlepiej rozdrabniane - marchew, buraki, dynia, kabaczek, kalafior, zielona sałata i pomidory

- zupy zaprawiane mąką i mlekiem - jarzynowe, na słabym wywarze warzywnym, krupnik, ziemniaczana, koperkowa, marchwianka, ryżowa, zupa z grysiku, zupa z dyni

Wynika z tego, że dieta przy chorobach wrzodowych jest bardzo zbliżona do diety lekkostrawnej i diety wątrobowej oraz tej po usunięciu pęcherzyka żółciowego.

Przestrzeganie zasad higieny żywienia i żywności jest podstawowym warunkiem sprawnego funkcjonowania całego ustroju i zachowania zdrowia.

Nie mam zamiaru tu się wymądrzać, bo sama lubię zjeść to i owo i do tego jestem osobą palącą. Jestem po operacji przewodów żółciowych od 3 miesięcy, ale poprzez dietę i systematyczne wprowadzanie małej ilości poszczególnych składników jem już wszystko i to bez żadnych skutków ubocznych. Rozsądne ilości i dobre dobieranie ziół jako przypraw pomogły mi w tym.

Bo przecież nie wyobrażam sobie mojego gotowania bez próbowania i smakowania tego co mi się udało stworzyć i chyba to była motywacja.

Teraz staram się dbać o dietę, ale w ten sposób by dobrze dobierać składniki posiłku, np. wędliny powinno się jeść zawsze z jakimś warzywem surowym, który zniweluje nadmiar węglowodanów zawartych w pieczywie i mięsie, nie pijam kawy na czczo i zrezygnowałam ze zwykłej , a zaczęłam pić rozpuszczalną i zawsze osłodzoną lub z mlekiem. Sama kawa pobudza soki trawienne, więc jak jest pusty brzusio to kwas żołądkowy nie trawiąc kawy zaczyna trawić ścianki nabłonka. Kawa zwykła "sypana" jest dość ciężka, obciąża żołądek. Jej zawartość jest trawiona w minimalnej ilości więc reszta trafia do wątroby i tam osiada.

Że nie umiem wyzbyć się lubości smaku kawy, więc ograniczyłam ilość i zaczęłam pić dobrą  rozpuszczalną.

Od stanu układu pokarmowego zależy prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Nie wolno bagatelizować objawów, ponieważ konsekwencje mogą zakończyć się nawet śmiercią, a ja mam zamiar pomęczyć tu jeszcze ludzi dobre kilkadziesiąt lat:) bo mam dużo planów i napięty grafik.