Świeże, mięciutkie rogaliki wypełnione dżemem i przyozdobione niteczkami lukru…
1 godz. 50 min
Składniki:
1 kostka margaryny
/w prezentowanej wersji brałam 250 g, ale później sprawdziłam, że można wziąć też 200 g i jest ok, więc teraz zazwyczaj robię tę drugą wersję z mniejszą ilością tłuszczu;)/
5 dag drożdży
1/4 szklanki ciepłego mleka
4 łyżki cukru
3 szklanki mąki (pszenna typ 500, może być też 450 lub 650)
szczypta soli
2 całe jajka
1.Margarynę podgrzewam tak, aby była bardzo miękka, ale jeszcze nie płynna.
Drożdże wkruszam do mleka, dodaję cukier i mieszam do rozpuszczenia składników.
Do miski wsypuję mąkę, sól, wbijam jajko, wlewam przygotowane wcześniej mleko z drożdżami i cukrem oraz miękką, niemal roztopioną margarynę. Mieszam łyżką do połączenia składników na miękkie, gładkie ciasto. Trwa to nie dłużej niż 2 minutki i kiedy ciasto jest gotowe przykrywam miskę np. talerzem i wstawiam do wyrośnięcia: pod przykryciem na godzinę do lodówki.
Po tym czasie wyjmuję ciasto z lodówki . Od razu rozgrzewam piekarnik do 200 st.C
Dzielę ciasto na części i każdą z nich po kolei rozwałkowuję w koło i dzielę na trójkąty (jak pizzę), nakładam dżem i z każdego trójkąta formuję rogalik.
Ilość trójkątów, na jaką podzielimy koło zależy od tego jakie chcemy mieć rogaliki –małe czy duże:) Ja zazwyczaj robię małe, więc każde koło dzielę na 12 trójkątów i otrzymuję łącznie: z całej porcji 48 rogalików, a z połowy: 24 rogaliki. U mnie połowa porcja to taki „rzut na 1 blachę”, a cała porcja to 2 blachy, czyli 2 „wsady” do piekarnika:)
Na każdy trójkąt, przy krawędzi koła nakładam gęsty dżem (lub dowolne inne nadzienie), po czym zawijam go, zakładając na dżem i rolując w rogaliki.Rogaliki układam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, zachowując między nimi odstępy, bo będą jeszcze rosły w czasie pieczenia. Następnie smaruję z pomocą pędzelka smaruje rozkłóconym jajkiem albo mlekiem.
Piekę w 200 st C na trzeciej półce od dołu (można z termo obiegiem) przez jakieś 15 minut. Czas pieczenia zależy od piekarnika, więc uważnie obserwuję pod koniec:) Powinny być ładnie zrumienione. Kiedy są już gotowe, przygotowuję lukier: mieszam cukier puder z mlekiem, mleko wlewam stopniowo, partiami –zawsze można go dolać, a odlać już nie za bardzo. Lukier powinien być gęsty.
Rogaliki (na talerzu lub jeszcze na kratce-ruszcie) polewam ozdobnie lukrem,czekam aż zastygnie, wykładam na talerz i podaję na stół.
Komentarze