Komunia i przyjęcie po niej, to wyzwanie, które staje przed każdym rodzicem. Przygotowania do tego święta rozpoczynają się nawet na kilka miesięcy przed ceremonią. Rodzice dbają bowiem o to, by wszystko wypadło nienagannie, a dziecko na zawsze zapamiętało tę pierwszą w pełni, świadomie przeżytą ogromną uroczystość. Jak zorganizować przyjęcie komunijne w domu?

Jeszcze do niedawna przyjęcie komunijne było uroczystością, odbywającą się w domu w gronie rodzinnym. Pani domu przygotowywała bardziej wystawny niż zazwyczaj obiad, po którym na stole pojawiał się tort wieńczący uroczystość. Dziś jednak wiele się zmieniło, domowy obiad zastąpił wystawny kilkudaniowy posiłek w zarezerwowanej na tę okazję restauracji.

   

Oczywiście przyjęcie zorganizowane w domu będzie nas mniej kosztować, niż to w wynajętym lokalu. Jednak domowy obiad wiąże się z dużymi nakładami pracy, przez co na wspólne przygotowania i przeżywanie z dzieckiem przedkomunijnych emocji może zabraknąć nam czasu. Również w trakcie przyjęcia możemy nie mieć czasu, by cieszyć się z dzieckiem tą wielką chwilą, gdy będziemy musieli czuwać na tym, by wszyscy goście byli najedzeni i zadowoleni.

Co do menu na przyjęcie komunijne w domu, nie ma tu konkretnych wytycznych. Zazwyczaj jednak jest to bardziej syty posiłek niż codzienny obiad. Dlatego często przed daniami podaje się zimne zakąski – półmisek z wędlinami, warzywne sałatki, faszerowane jajka, marynowane warzywa.

Potem podaje się zupę –  menu komunijne, jeśli chodzi o zupy, otwiera  rosół z makaronem, choć często można w polskich domach zjeść pomidorową, zupę gulaszową lub flaki, czyli tradycyjne zupy. Choć coraz częściej na stołach goszczą lekkie i szybkie zupy kremy z przeróżnych warzyw.

Tradycja to też dania główne, dlatego najczęściej na przyjęciu komunijnym można zjeść kotlety schabowe,  pieczonego kurczaka, schab faszerowany śliwkami. Poza tym panie domu chętnie przygotowują  bardziej odświętny kotlet de Volaille z kurczaka lub schab panierowany zapiekany z szynką i serem. Do dań mięsnych często serwuje się zasmażaną kapustę, mizerię lub sałatę.

Jeśli chodzi o desery, to przyjęcie komunijne nie może odbyć się bez tortu. Można przygotować go samemu, a jeśli nie mamy zdolności plastycznych, a zależy nam na pięknie ozdobionym torcie, zamówić go w cukierni. Warto wybierać torty z białymi kremami, które idealnie wkomponują się w atmosferę uroczystości.

Poza tortem z pewnością wśród gości znajdą się chętni na lody, galaretkę lub domowej roboty ciasto. Może to być sernik z owocami, szarlotka lub rolada z kremem i owocami.

Jeśli chodzi o napoje,  podajemy przede wszystkim wodę, soki, przy deserach oczywiście kawę i herbatę. Co do alkoholu, tu panuje pewien dwugłos. Jedni twierdzą, że nie powinno częstować gości absolutnie żadnymi napojami alkoholowymi, bowiem w kościele ksiądz nauczał inaczej i tradycja alkoholu zabrania. Inni zaś nie odmówią sobie lampki szampana lub kieliszka białego wina, wypitego oczywiście w ilości symbolicznej.

Warto też na ten szczególny dzień odświętnie nakryć stół. Dominującym kolorem będzie oczywiście biel, czyli symbol niewinności. Uroczysty charakter przyjęcia podkreślimy białymi lub kremowymi świecami i kwiatami, które można ustawić nie tylko na stole, ale i w różnych częściach mieszkania. Mogą to być małe bukieciki (nie będą przeszkadzały, stojąc pomiędzy talerzami na stole) stworzone z białych konwalii, frezji czy margarytek.

 

Nie zapomnijmy też o dekoracyjnej zastawie, która wprowadzi na stół bardziej dekoracyjny i podniosły charakter uroczystości.

Warto jednak pamiętać, by ustalając  menu na przyjęcie komunijne wybierać potrawy, które z pewnością zje nasze dziecko. Zaoszczędzimy sobie i jemu stresu, poza tym, podając to, co nasza pociecha lubi, wywołamy uśmiech na jej twarzy. Poza tym lepiej wybierać potrawy smaczne, ale nie czasochłonne lub takie, które da się przygotować z wyprzedzeniem, bo dzięki temu będziemy mieli więcej czasu na przygotowanie dziecka na świadome przystąpienie do pierwszej komunii. Udekorowanie domu oraz stołu też zaplanujmy wcześniej, by w ostatniej chwili nie wpaść w panikę, gdy zauważymy zaplamiony obrus lub zabraknie nam odpowiedniej ilości zastawy dla gości.

Przyjęcia komunijne