Dodatki do rosołu mogą mieć więcej smaku, niż myślicie. Możliwości jest zdecydowanie więcej. Na makaronie, ryżu, grysiku, kostce z kaszy manny czy kluskach kładzionych lista wcale się nie kończy. Dodajcie do rosołu, tak jak Ewa Wachowicz, mięsną wkładkę, a zupa tylko zyska. Pozostanie też w brzuchu dłużej niż nitki czy grysik, które błyskawicznie „przelatują” przez żołądek.
3 nieoczywiste dodatki do rosołu - z czym go podać?
Świetnym dodatkiem do rosołu będą mięsne gałeczki (kluseczki) z wątróbki drobiowej. Na taki rosół traficie często na Śląsku. Kluseczki robi się ze zmielonej wątróbki, którą miesza się z prostym ciastem z mąki, wody i jajka. Aby ciasto było gęstsze, dosypuje się też czasem do niego bułkę tartą. Od wypłynięcia trzeba gotować kluseczki w rosole przez ok. 15 minut.
Do rosołu możecie wrzucić również pulpeciki: drobiowe lub wieprzowe. Wystarczy gotować je ok. 20 minut na niewielkim ogniu, a na pewno wyjdą soczyste i mięciutkie w środku. Z takim dodatkiem 2. danie nie będzie już potrzebne.
W którąś niedzielę możecie zjeść również rosół po wiedeńsku - z naleśnikiem pokrojonym w paseczki. Taki dodatek wystarczy rozłożyć na talerzach i zalać gorącym rosołem. Jeśli zostały wam naleśniki bez farszu z poprzedniego obiadu, to dobry pomysł, by je wykorzystać.
Pierogi nie tylko do barszczu
Ewa Wachowicz kocha podkręcać tradycyjne dania kuchni polskiej swojskimi, ale pomysłowymi dodatkami. Często przypomina w ten sposób o dawnych zwyczajach kulinarnych. Jednym z nich było dodawanie pierogów do zupy. Współcześnie pierogi najczęściej podaje się z barszczem czerwonym.
Pasują one jednak również do zupy grzybowej. Na Pomorzu jada się zupę chlebową z pierogami, a na dawnych Kresach - wariankę (prostą zupę na wywarze warzywnym z dodatkiem soku z kiszonej kapusty). Na Łemkowszczyźnie jest ona podawana z pielmieni. Zupę pierogową podaje się też poza granicami Polski, w Bawarii. Rosół lub bulion doprawiony jest mocno majerankiem i rozpuszczonym masłem. W takim rosole podgotowuje się ulubione pierogi z mięsem.
Ewa Wachowicz postanowiła pierogami uświetnić tradycyjny polski rosół. Nie są to byle jakie pierożki, bo z farszem z 1 składnika - wekowanej białej kiełbasy. Kupicie ją w każdym większym markecie. Jest ona bardziej wilgotna niż surowa czy ugotowana biała kiełbasa, dzięki czemu farsz będzie smaczny i nie oddzieli się od ciasta. Jeśli sami robiliście taką wędlinę ze słoika, również możecie ją wykorzystać.
Pierożki Ewy Wachowicz do rosołu
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 jajko
- 200 ml ciepłej wody
- biała kiełbasa ze słoika
Dodatkowo: posiekana natka pietruszki do posypania rosołu.
Sposób przygotowania:
- Wlewajcie stopniowo do mąki gorącą wodę. Wymieszajcie nożem i wbijcie do środka jajko. Posiekajcie i wyróbcie ciasto ręcznie. Jeśli ciasto jest zbyt luźne, dodajcie trochę mąki, jeśli zbyt gęste, dolejcie nieco wody. Przykryjcie czystą ściereczką i odstawcie na 20 minut, by odpoczęło.
- Rozdrobnijcie kiełbasę ze słoika.
- Po 20 minutach podzielcie kulę ciasta na pół i rozwałkujcie. Wycinajcie prostokąty i nafaszerujcie każdy niewielką ilością wekowanej kiełbasy.
- Zlepcie pierożki w kwadraty. Na brzegach odbijcie ozdobny wzór widelcem.
- Gotowe pierogi wrzućcie na osolony wrzątek i gotujcie przez 2 minuty od wypłynięcia. Osączcie na sitku i wyłóżcie na dno talerza. Zalejcie rosołem i posypcie posiekaną pietruszką. Podawajcie, póki gorące.
Źródło przepisu: EwaWachowicz.pl
Komentarze