Jorge Cruise na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia i obserwacji, że ludzie wciąż myślą o jedzeniu w kategoriach dostarczanych przez nie kalorii w swojej książce uczy nowego na nie spojrzenia. Twierdzi, że nie wszystkie kalorie mają jednakową wartość i znaczenie. Ogromny wpływ na nasze problemy z nadwagą i chorobami cywilizacyjnymi miała produkcja mąki i cukru. Historię wpływu tych dwóch produktów i ich pochodnych na nasze zdrowie omawia autor na kilkunastu stronach. Pokazuje szkodliwy wypływ syropu glukozowo-fruktozowego,  rafinowanego cukru i zbóż oraz ogromną rolę, jaką odgrywa zbyt wysoki poziom insuliny we krwi. Jednak również i przestrzeganie popularnych zaleceń dietetycznych zaowocować miało masowym wzrostem wagi populacji na świecie.

Na szczęście istnieje rozwiązanie wszystkich tych problemów! Dzięki jedzeniu tylko 100 kalorii z cukru dziennie w ciągu 2 tygodni jesteśmy w stanie pozbyć się aż 8 kilogramów. Na szczęście, bo nie jest to łatwe, nie musimy rezygnować z cukru w ogóle, ale jedynie zmniejszyć ilość kalorii z cukru w naszej diecie.  Szczegółowy plan posiłków na 4 tygodnie został w książce przedstawiony, dlatego pierwszą fazę diety przejdziemy z pomocą autora książki i będziemy mieli czas, by przystosować się do nowych nawyków. Co ważne do każdego posiłku przygotowano kilka wariantów dań, by łatwo móc wprowadzać zmiany w jadłospisie. Przy każdej pozycji w menu mamy też informację ilu kalorii z cukru zawiera nasz posiłek. Na osoby, które same wolą komponować sobie posiłki, czeka lista produktów spożywczych, które mają 0 kalorii z cukru i warto po nie sięgać i takie, których lepiej unikać. Nie zabraknie też kilku słów motywacji oraz porad, jak raz na jakiś czas zrobić sobie mają cukrową przyjemność bez wyrzutów sumienia.

Jeśli szukacie diety na wiosnę, a macie dość katorżniczych diet i jedzenie wyłącznie drobiu, zupy kapuścianej lub jajek, metoda 100 może okazać się nie wielkim wyrzeczeniem, a przynieść długotrwały skutek i wyrobienie zdrowych nawyków żywieniowych. Dzięki tej książce będzie to łatwiejsze.