Drobny, niepozorny, wygląda na dużo młodszego niż jest w rzeczywistości – Janek Paszkowski – uczestnik programu Masterchef, który został doceniony za otwarty umysł, pomysłowość i ciekawe zestawienia smakowe, wydał książkę ze swoimi przepisami. Znajdziemy w niej przepisy bliskie autorowi, takie, które robił już od najmłodszych lat i te, które stawały się jego specjałami wraz ze zdobywaniem kulinarnego doświadczenia.

I tak – na początku książki poznamy receptury na małe dania, które sprawdzą się na śniadanie czy piknik – granola, kolorowe kanapki i kilka pomysłów na pizze i sałatki. Niby proste, ale dzięki kilku dodatkom, są ciekawymi, niebanalnymi daniami. Podobnie z zupami – bohaterkami kolejnego rozdziału. Znany wszystkim chłodnik ogórkowy dostał nowe życie dzięki dodatkowi awokado i wędzonego łososia, a lubiana przez wszystkich pomidorówka połączona jest z naciosami i jogurtem naturalnym, tworząc z niej kolorowe danie. Sycących dań nie zabrakło też w menu obiadowym – ryba z sałatką z kuskusu, potrawka z kurczaka czy azjatyckie klopsiki z pewnością przypadną do gustu chyba każdemu. Tak jak każdy dobry obiad wieńczy deser, tak i w tej książce ostatnim rozdziałem jest ten poświecony słodkościom. Kilka wariacji na temat tarteletek, babeczki i czekoladowe ciasto to smaczne i bezpieczne desery, które przypadną do gustu każdemu.

Przepisy nie są bardzo skomplikowane, to fajne pomysły, kiedy chcemy przygotować znane nam dania w nowej odsłonie. Myślę też, że z chęcią zajrzą do niej młodsi pasjonaci gotowania, którzy chcieliby zaskoczyć swoich rodziców czy przygotować coś na spotkanie z kolegami. Wszystkie receptury zostały w czytelny sposób opisane, towarzyszy im też sporo zdjęć ilustrujących kroki wykonania dania, dzięki czemu przepisy są jeszcze bardziej przystępne i łatwe.

Każdy rozdział rozpoczyna tez kilka słów wspomnienia kulinarnych wyczynów Janka. Pisze w nich o swoich pierwszych daniach, kulinarnych porażkach i sukcesach. Wspomina tez udział w programie MasterChef i dania, które w trakcie show przygotowywał.