Ryby powinniśmy jeść przynajmniej 2 razy w tygodniu, jednak nie wszyscy przepadają za filetem w panierce z ziemniakami i kapustą kwaszoną na piątkowy obiad. Pasty kanapkowe to znakomity sposób, by dostarczyć organizmowi dawkę niezbędnych mu składników mineralnych pochodzących z ryb.

Ryby to przede wszystkim cenne źródło kwasów omega-3, które wpływają na obniżenie „złego” cholesterolu. Są świetne dla osób w każdej grupie wiekowej – pozytywnie wpływają na rozwój umysłowy dzieci, u dorosłych natomiast zmniejszają ryzyko zawałów i udarów mózgu. Jest to też idealne źródło łatwo przyswajalnego białka, które zawiera niezbędne dla organizmu aminokwasy, witaminy i minerały.

Najsmaczniejsze pasty, to te z dodatkiem wędzonych ryb. Najpopularniejsza jest makrela i choć dość tłusta, zawiera te „zdrowe” i potrzebne nam tłuszcze. Zawsze jednak można zamienić ją na chudszego dorsza, halibuta lub trewala.  

Wiele osób zarzuca rybom wędzonym, że zawierają dużo sodu, jedzone z umiarem nie są jednak szkodliwe dla naszego zdrowia.

Cieszący się bardzo dużą popularnością wędzony łosoś też świetnie nadaje się jako składnik past. Również dobrze sprawdzi się wędzony węgorz śledź, choć wszystkie trzy ryby są dość tłuste. Poleca się je kobietom w ciąży i karmiącym piersią – jest to korzystne dla matki i dziecka.

Takie pasty są nie tylko smaczne, ale ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Dobrym dodatkiem do wędzonych ryb są ugotowane na twardo jajka i majonez. Świetnie komponowały się będą ogórki konserwowe czy kapary, które doskonale podkreślają smak ryby. Małe marynowane cebulki lub czerwona świeża cebula dodadzą trochę pikantności, tak samo jak szczypiorek i chrzan.

Ciekawym połączeniem jest też dodatek curry w proszku do wędzonej ryby i podanie takiej pasty z dodatkiem korniszonów.

Do past rybnych dobrze sprawdzą się ryby z puszki, jak na przykład tuńczyk. To bardzo dobre źródło białka, ale jeśli bliskie nam jest dobro natury, nie powinniśmy jeść go zbyt często. Według organizacji WFF, tuńczyk błękitny, jak i 120 innych gatunków ryb, jest zagrożony wyginięciem.

Zamiast tuńczyka możemy dodać do naszego rybnego smarowidła sardynki czy szprotki z pomidorach z puszki. Smakowitym dodatkiem do takich ryb będzie twarożek i cebulka. Twarożek można zastąpić też topionym serkiem, a całość doprawić pieprzem i świeżo posiekanym szczypiorkiem i dymką. Do rybek w sosie pomidorowym można dodać koncentrat pomidorowy, majonez czy suszone pomidory.