1.Biszkopt: Ubić białka na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, cały czas miksując. Następnie dodawać po jednym żółtku miksując po każdym. Na koniec delikatnie wmieszać przesiane mąki (robiłam to na najwolniejszych obrotach miksera). Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków nie należy smarować tłuszczem ani wykładać papierem. Przełożyć przygotowane ciasto i wyrównać powierzchnię. Piec w temperaturze 170°C przez około 30 minut, lub do tzw suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika i upuścić na miękką powierzchnię (np na poskładany koc leżący na podłodze) z wysokości ok 60 cm (jest to sposób na nieopadanie biszkoptu). Odstawić do wystudzenia.
2.Od tortownicy w kształcie serca lub papierowego szablonu wyciąć serce. Po całkowitym wystudzeniu (najlepiej na drugi dzień) przekroić biszkopt na trzy blaty. Każdy blat lekko nasączyć.
3.Krem: Wszystkie składniki ubić razem na lekką i puszystą masę. Nie ubijałam osobno kremówki, ponieważ zawsze mam z tym problem, więc miksuję razem i wychodzi idealnie. Krem podzielić na 3 części (trzecia część, do posmarowania wierzchu tortu i boków powinna być najmniejsza). Ułożyć pierwszy blat na paterze (talerzu) i rozsmarować na nim część kremu, przykryć drugim blatem, posmarować kremem, na wierzch ułożyć ostatni blat. Górę i boki posmarować pozostałym kremem. Tort można dowolnie udekorować. Ja do masy dodałam odrobinę barwnika :)
Komentarze