Powszechnie wiadomo, że świeżej ryby nie da się zastąpić nawet najlepszym mrożonym towarem. Ale może się zdarzyć, że będziemy musieli sięgnąć po tę metodę konserwowania, dla ryb z resztą najlepszą.

Rzadko zdarza nam się zamrażać morskie ryby, chyba że mieszkamy na wybrzeżu, gdyż do głębokiego mrożenia nadają się wyłącznie świeżo złowione ryby. W przypadku ryb słodkowodnych może się jednak okazać, że mamy ich więcej, niż w danej chwili możemy zużyć. Często zdarza się to wędkującym działkowiczom. W takiej sytuacji trzeba jak najszybciej zamrozić połów.

W zamrażarce warto mieć różne rodzaje ryb, nawet kupnych. Na wypadek, gdyby pojawili się u nas goście, jeśli nie moglibyśmy iść do sklepu w piątek lub jeśli zachciałoby nam się dania z ryby o dziwnej porze.

Duże ryby

 

Jeśli zamrażamy duże ryby, to od ich późniejszego zastosowania zależy, czy pozostawiamy je w całości, czy dzielimy na porcje. Jednak zawsze muszą być przed mrożeniem wypatroszone, a ich jama brzuszna starannie wypłukana pod bieżącą wodą. Należy je też wcześniej oskrobać z łusek. Sprawione ryby powinno się pokryć najpierw glazurą lodową. Muszą być również odpowiednio zapakowane, jeśli mają bez uszczerbku przetrzymać dłuższy czas w zamrażarce.

Małe ryby

 

Takie ryby, jak na przykład sardynki, przed zapakowaniem zamraża się najpierw pojedynczo. Do pakowania ryb najlepiej nadaje się plastikowa folia do mrożonek lub folia aluminiowa. Jeśli zamraża się kawałki ryb, na przykład filety, należy je od siebie oddzielić folią. Okres przechowywania ryb w temperaturze poniżej -18 stopni wynosi od 3 do 8 miesięcy.

 

Glazurowanie ryb

 

Ryby pokryte lodową glazurą przechowuje się znacznie lepiej. Sprawione ryby należy rozłożyć na folii aluminiowej i luźno przykryte wstępnie zamrozić. Następnie trzeba zanurzyć je w bardzo zimnej wodzie z lodem, a gdy pokryją się warstwą lodu należy powtórzyć wszystkie czynności.

 

Spreparowane w ten sposób ryby trzeba starannie zawinąć pojedynczo w folię aluminiową i przechowywać w temperaturze – 18 stopni.