Dobry bigos powinien być aromatyczny i wyrazisty w smaku. Pożądane są w nim kwaśne, słodkie i słone nuty, jednak nie ma tu miejsca na goryczkę. Zobaczcie, co robić, żeby bigos nie wychodził gorzki i jak go uratować, jeśli już wydarzy się nam taka wpadka. 

Dlaczego bigos wychodzi gorzki?

Zazwyczaj gorzka nuta pojawia się, kiedy dodajemy surową kapustę. Warto więc po poszatkowaniu posolić ją i odstawić, aby puściła soki. Następnie odciskamy warzywo i dopiero wtedy możemy zacząć je gotować, ale też w odpowiedni sposób. Ważne, aby robić to bez przykrycia, dzięki czemu z kapusty ulotnią się olejki eteryczne oraz chlorofil i siarka, przez które pojawia się goryczka. Aby mieć pewność, że danie nie będzie miało nieprzyjemnego posmaku, warto też wcześniej wypłukać kiszoną kapustę. To prosta, ale skuteczna metoda naszych mam i babć, więc z pewnością nie zaszkodzi wykonać ten krok przed gotowaniem bigosu. 

Bigos może też gorzknieć, gdy wrzucamy do niego suszone grzyby bez wcześniejszego namoczenia. Zanim zabierzemy się za gotowaniu bigosu, powinniśmy zalać grzybki zimną wodą z dodatkiem soli i moczyć je przez 5-8 godzin. W tym czasie najlepiej wymienić wodę 2-3 razy.

Winowajcą może być też ziele angielskie. Co prawda w rozsądnej ilości fantastycznie wpływa na smak i aromat dania, ale jeśli dodamy go zbyt dużo, to bigos może stać się gorzki. 

Jak uratować gorzki bigos?

Jak poprawić smak bigosu i zatuszować goryczkę? Jest na to prosty sposób. Bigos wystarczy osłodzić miodem, rodzynkami lub suszonymi śliwkami. Innym ciekawym dodatkiem, który poprawi smak dania, są domowe powidła. Babcinym sposobem na złagodzenie bigosu jest także starcie do niego jednego jabłka. Aby wzbogacić nie tylko smak, ale i aromat bigosu, można też dolać czerwone wino. 

Nie chcecie już więcej doprawiać bigosu, ale szukacie sposobu na zlikwidowanie gorzkiego smaku? Aby uratować takie danie, warto spróbować je zamrozić. Proces mrożenia nieco zmienia smak potraw, więc po odgrzaniu gorzka nuta może stać się już znacznie mniej wyczuwalna.