Oleje tłoczone na zimno to nasze polskie płynne złoto. Są one jednocześnie nieco zapomniane - na rzecz rafinowanego oleju słonecznikowego i rzepakowego oraz oliwy. Tymczasem oleje tłoczone na zimno, nierafinowane (nieoczyszczone podczas produkcji) mają intensywny smak i aromat. Potrafią wzbogacić smak dań tak samo dobrze, jak zioła i sypkie przyprawy. Aby zachować ich właściwości odżywcze, trzeba je jeść wyłącznie na zimno - bez podgrzewania. Oleje tłoczone na zimno będą świetne do śledzi.

Śledzie w oleju, jakich jeszcze nie jedliście

Tak intensywne w smaku oleje jak np. z pestek dyni trzeba dodawać ostrożnie, w połączeniu z innym, neutralnym w smaku olejem. Mimo rozcieńczenia i tak poczujecie jego smak. Śledzie w oleju z pestek dyni będą znacznie ciekawszym wariantem dla tradycyjnych.

Najprostszą zalewę tego typu zrobicie ze 100 ml oleju z pestek dyni połączonego z 400 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego. Do tych 2 tłuszczów trzeba dodać  ok. 80 ml octu winnego i 2 łyżeczki cukru pudru. Wystarczy na 10 dużych matiasów z cebulą w kawałkach (słoik o pojemności ok. 1,5 l lub 2 mniejsze). Do słoja trzeba włożyć również 2 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Całość powinna wymacerować się w lodówce przez minimum 24 godziny. 

Innym pomysłem na śledzie w oleju są oleje aromatyzowane. Taki olej możecie zrobić samemu, zalewając oliwą lub olejem słonecznikowym czy też rzepakowym kilka ząbków czosnku i papryczkę chili w kawałkach (na zimno) lub świeże zioła, np. rozmaryn, cząber czy tymianek. Świeże zioła wcześniej przesmażcie na oleju na małym gazie, przelejcie olej z przyprawami do szklanej butelki (nie odcedzajcie), zakręćcie i odstawcie na co najmniej 2 dni. Im dłużej olej będzie dojrzewał, tym mocniejszy w smaku będzie. Możecie go używać nie tylko do śledzi. 

Olej lniany - dlaczego jest tak wyjątkowy?

Innym ciekawym w smaku olejem do śledzi jest tłoczony na zimno olej lniany (ze złocistego siemienia lnianego). Ma on głęboki, orzechowy smak i złoty kolor. Nie pomylcie go z olejem lnianym z brązowego lnu. Olej ze złocistego lnu jest bardziej wyrazisty w smaku, a jednocześnie łagodniejszy. Zwykły olej lniany ma lekką goryczkę i orzechowo-trawiasty posmak i aromat. Olej lniany ze złocistego lnu nada się zarówno do zalewy, jak i do doprawiania gotowych już sałatek - oczywiście na zimno. Okrasicie nim też ziemniaki, kasze i wiele innych dań. Na jego bazie zrobicie też winegret i inne sosy. 

Jest on jednym ze składników sałatki śledziowej bez śmietany i majonezu. Drugim głównym składnikiem jest kremowe awokado o maślanej konsystencji. W połączeniu ze śledziami rozpłynie się w ustach. 

Śledzie w oleju lnianym z awokado - przepis

Składniki:

  • 3 duże, wymoczone wcześniej matiasy
  • 2 dojrzałe awokado
  • 3 kiszone ogórki
  • 1 niewielka czerwona cebula
  • 1 papryczka chili
  • 1 pęczek cebulki dymki
  • 1 garść posiekanej natki pietruszki 
  • 4 łyżki oleju lnianego tłoczonego na zimno 
  • sok z połowy limonki lub cytryny 
  • świeżo zmielony czarny pieprz i (ewentualnie) sól) 

Sposób przygotowania:

  1. Pokrójcie filety śledziowe w kostkę i przełóżcie do miski. Dodajcie pokrojone w kosteczkę ogórki. Awokado pokrójcie w nieco grubszą kostkę i dorzućcie do miski. Dodajcie też posiekaną cebulę, papryczkę, natkę i większość dymki. 
  2. Dodajcie olej lniany, sok z limonki i doprawcie świeżo zmielonym pieprzem. Wymieszajcie i spróbujcie. Jeśli sałatka mimo matiasów i ogórków kiszonych jest za mało słona, doprawcie solą (pamiętajcie jednak, że składniki jeszcze puszczą sól). 
  3. Sałatkę śledziową podawajcie z pieczonymi ziemniakami. Gotową porcję polejcie odrobiną oleju lnianego i posypcie resztą dymki.