Kapuściany głąb lubi sprawiać problemy podczas wyciągania i zakleszczyć się w środku. Z tym problemem można sobie poradzić w bardzo prosty sposób. Wystarczy 1 gadżet, który na pewno macie w kuchennej szufladzie. Z głąbem z kapusty wiąże się też druga pozytywna wiadomość. Wcale nie musicie go wyrzucać. Jak wyciąć głąb z kapusty w szybki, prosty sposób i bez żadnego wysiłku?

Czy można jeść głąb z kapusty?

Wycięty głąb często ląduje w koszu. Młodsze i mniej doświadczone osoby osoby nie mają pojęcia, że można go jeść - podobnie jak głąb kalafiora. Zarówno na surowo, jak i po ugotowaniu. Ma on 2x więcej witaminy C niż liście, a to koronny argument za tym, by go jeść. Charakteryzuje się wyrazistym, kapuścianym smakiem, który w niczym nie ustępuje liściom. Wystarczy go jedynie w odpowiedni sposób przygotować. Gdy już wytniecie głąb z kapusty, schrupcie go jak jabłko lub zetrzyjcie na tarce i zużyjcie do obiadowej surówki. Z głąbem możecie zrobić każdą kapuścianą surówkę. Możecie również starty na tarce głąb udusić razem z liśćmi, przygotowując np. śląską ciapkapustę z boczkiem.

Jak wyciąć głąb z kapusty za pomocą korkociągu?

Wbijcie głęboko w głąb korkociąg i włóżcie główkę z korkociągiem w środku do garnka z osoloną, wrzącą wodą. Możecie ją dodatkowo doprawić sokiem z cytryny - dzięki temu liście szybciej zmiękną. Gdy liście pod wpływem wrzątku zaczną się oddzielać, wyjmijcie główkę, zróbcie 4 nacięcia nożem wokół głąba i wyciągnijcie korkociąg wraz z głąbem. Zrobicie to bez trudu. Aby się nie oparzyć, korkociąg koniecznie chwyćcie przez rękawicę kuchenną. Podgotowana w ten sposób kapusta bez problemu mięknie. Taką kapustę możecie wykorzystać nie tylko do tradycyjnych gołąbków, ale też do innych dań jednogarnkowych i potrawek. 

Jak oddzielić liście od kapusty z użyciem korkociągu?

Otwieracz możecie też wykorzystać w inny sposób. Pomoże on wam oddzielić liście jeszcze w garnku, podczas gotowania kapusty. Wkręćcie korkociąg w głąb, natnijcie kapustę nożem wokół głąba i włóżcie do wrzątku. Liście będą się parzyć, a jednocześnie same wpadać do wody. Wystarczy wyciągnąć je delikatnie widelcem lub szczypcami i przelać zimną wodą. Dalej postępujcie z nimi tak, jak w waszym przepisie na gołąbki, a głąb wykorzystajcie do farszu.