Nalewka wiśniowa

4.5 (149 ocen)

  • 3333 godz. 20 min

Przepis na tą wyborną wódeczkę dostałem od mojej babci. Przez te "kilka" lat, które minęły od tego czasu, odrobinę go zmodyfikowałem. Jest niesamowita na długie, zimowe wieczory. Do tego ma świetne właściwości lecznicze, a jak wspaniale poprawia nastrój. Ma tylko jedną wadę. Nie można jej się oprzeć

  • 3333 godz. 20 min

Składniki:

  • proporcje na 10 litrów:
    • 2370 ml moszczu (soku) wiśniowego;
    • 237 ml moszczu (soku) z czarnych jagód;
    • 79 ml moszczu (soku) truskawkowego;
    • 100 ml zaprawy korzennej (przepis niżej);
    • 250 ml nalewu na wiśnie;
    • 2500 ml syropu cukrowego „normalnego”;
    • 3714 ml alkoholu etylowego (spirytus 95⁰);
    • 750 ml wody (do objętości 10 litrów).

    Zaprawa korzenna:
    • 2 szt. wanilii w laskach;
    • 3 szt. goździków;
    • 3 szt. ziaren kakaowca;
    • 1 cm. cynamonu (w kawałku);
    • 100 ml alkoholu etylowego (spirytusu).

    Nalew na wiśnie i pestki:
    • 250 g wiśni;
    • 500 ml alkoholu etylowego (spirytusu).
Wystaw ocenę:

4.5 (149 ocen)

Zobacz również:

Desery Alkohole

Nalewka wiśniowa - jak zrobić?
Sposób przygotowania:

  • 1. Na początku, w związku z czasem potrzebnym na „przegryzienie się” składników (około 3 tygodni), należy wykonać zaprawę, oraz nalew na wiśnie.

    Zaprawa:
    Wszystkie składniki lekko rozdrabniamy, wsypujemy do słoika, zalewamy spirytusem, zakręcamy i macerujemy ok. 3 tygodni. Po tym czasie zlewamy spirytus znad przypraw do czystej buteleczki i możemy używać do wszelkich nalewek, likierów, wódek, etc.

    Nalew na wiśnie i pestki:
    Wiśnie wydrylować i razem z pestkami wrzucić do słoja. Następnie zalać je spirytusem, przykryć wyjałowioną gazą i pozostawić na 3 tygodnie (nie warto dłużej trzymać, gdyż po pewnym czasie z pestek może zacząć przedostawać się do alkoholu cyjanek, który jest trujący). Po tym czasie zlewamy czysty spirytus i przechowujemy szczelnie zamknięty, lub od razu używamy do przygotowania wódeczki.
  • 2. Gdy już mamy przygotowaną zaprawę oraz nalew przystępujemy do wykonania moszczów, a następnie morsów owocowych. Do wyciśnięcia soku ja używam specjalnych pras do tłoczenia na zimno, ale wiem, że niektórzy używają również sokowników lub sokowirówek. Osobiście nie polecam wykorzystywania do tego celu sokownika, gdyż do wyciśnięcia soku należy dodać cukier, co „fałszuje” niejako cały przepis. W celu uzyskania morsu z moszczu należy „zakonserwować” moszcz (sok) poprzez dodanie do niego spirytusu. W praktyce najczęściej stosuje się mors o mocy 20⁰, czyli do 2370 ml soku wiśniowego dodajemy 630 ml alkoholu etylowego (2370 ml soku + 630 ml spirytusu daje 3 litry morsu, gdyż 630 ml spirytusu zawiera 630*0,95= ok.600 ml „czystego” alkoholu, a więc 600 ml alkoholu w 3000 ml płynu daje stężenie 20⁰). W ten sam sposób przygotowujemy pozostałe morsy, tzn. do 237 ml moszczu jagodowego dodajemy 63 ml spirytusu, a do 79 ml truskawkowego 21 ml alkoholu. W każdym przypadku otrzymamy morsy o „mocy” ok. 20⁰.
  • 3. Następnie należy przygotować syrop cukrowy „normalny” (tzn. w 1 l syropu jest 1 kg cukru). Jeśli chodzi o mnie, to zamiast cukru używam miodu (oczywiście MUSI BYĆ naturalny). Ponieważ 1 kg miodu zawiera od 66% (miody spadziowe) do 75% (miody nektarowe) cukru, należy użyć odpowiednio większej jego ilości. I tak w przypadku miodów spadziowych należy użyć 1/0,66 kg miodu, co daje ok. 1,515 kg, a w przypadku miodów kwiatowych 1/0,75 kg = ok. 1,333 kg miodu. Sporządzając syrop normalny należy dodać do cukru (miodu) ok. 1 g kwasu cytrynowego na każdy kg cukru (miodu). W przeciwnym razie po ostygnięciu do temperatury pokojowej taki syrop ulega krystalizacji. Należy pamiętać, iż rozpuszczenie 1 kg cukru w wodzie powoduje zwiększenie jej objętości o 0,6 l. Zatem aby uzyskać 1 litr syropu, należy rozpuścić 1kg cukru w 400 ml wrzątku. W praktyce biorę 420 ml wody na każdy 1kg cukru, ponieważ jakaś tam część zawsze wyparuje podczas gotowania. Bardzo ważne (szczególnie w przypadku miodu) aby do przygotowywania syropu używać emaliowanych naczyń (NIGDY aluminiowych).
  • 4. Po przygotowaniu wszystkich „półproduktów” do gąsiorka (o objętości większej od zakładanego nastawu) wlewamy najpierw mors wiśniowy, jagodowy i truskawkowy, następnie nalew, potem OSTUDZONY syrop. Teraz trzeba wszystko wymieszać (powoli, bez pośpiechu, dokładnie). Po wymieszaniu składników należy dolać POWOLUTKU, najlepiej „po szyjce” cieniutkim strumieniem pozostały spirytus (tzn. 3 litry), następnie 100 ml zaprawy, na koniec uzupełniając wodą brakującą pojemność (ok. 750 ml). Jeśli ktoś chce można wcześniej tę wodę przegotować (no i oczywiście wystudzić do temp. pokojowej). Jeśli chodzi o mnie, to używam niegazowanej wody mineralnej.
  • 5. Tak przygotowaną wiśniówkę rozlewamy do butelek, lakujemy (lub korkujemy, ewentualnie w inny sposób szczelnie zamykamy) i odstawiamy, najlepiej do piwnicy, na kilka miesięcy. Ja co roku robię jakieś nalewki w wakacje i otwieram na Boże Narodzenie.

Porady

Można wcześniej zaznaczyć sobie (np. markerem) odpowiedni poziom objętości na gąsiorku. Np. przed rozpoczęciem całego „zlewania” poszczególnych półproduktów można przy pomocy jakiegoś „wyskalowanego” przyrządu (np. butelka, kubek, itp.) odmierzyć odpowiednią wysokość na naczyniu i zrobić kreskę w tym miejscu markerem. Potem będzie wiadomo ile trzeba dodać wody do wymaganej objętości po dodaniu wszystkich składników. Jeśli nalewka nie jest zbyt klarowna, można ją przed rozlaniem do butelek przefiltrować przez bibułę, ewentualnie kilkukrotnie złożoną gazę. Do przygotowania moszczów używamy tylko owoców dojrzałych (nie przejrzałych) i zdrowych. Do otrzymania 1 litra soku potrzeba zwykle ok. 2kg owoców. W celu precyzyjnego odmierzenia proporcji składników używam menzurek oraz cylindrów mierniczych z zaznaczona skalą, a także zwykłych strzykawek i zakraplaczy, które można kupić w aptece. Z dobrą nalewką jest jak z winem. Im starsza tym lepsza. W mojej kolekcji mam kilka egzemplarzy, które mają 10 i więcej lat. Jeśli ktoś miałby jakieś pytania, proszę śmiało pisać. Postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości. Nalewki i inne wódeczki przygotowuję prawie od 20 lat i przez ten czas nieco poznałem tematu. ;)

Dodaj do książki kucharskiej Więcej przepisów autora

Zdjęcia dania dodane przez innych użytkowników

Komentarze

Zobacz inne z:

Podobne przepisy

To może cię zainteresować